• Dodano 50,245 produktów
  • Napisano 195,238 opinii
  • 187,638 recenzentów

Informujemy, że w dniu 13.06.2024 r. serwis produkty.mamotoja.pl (Bangla) zostanie zamknięty. Jeśli chcesz zachować treści swoich recenzji lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu serwisu produkty.mamotoja.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.

Dziękujemy!

Redakcja mamotoja.pl



Dodatkowo informujemy, że w dniu 13.06.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie mamotoja.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@mamotoja.pl

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.


Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Bangla.pl – katalog produktów dla dzieci i rodziców

Witaj w bazie produktów dla dzieci i rodziny. Znajdziesz tu opinie o popularnych wózkach, zabawkach, rowerkach i kosmetykach dla dzieci wraz z opisami i zdjęciami. Możesz także dodawać produkty do bazy, oceniać sprawdzone przez siebie pieluchy, kaszki dla niemowląt czy foteliki samochodowe i brać udział w konkursie na recenzenta miesiąca.

Go Sport - Sieć sklepów sportowych

Kategoria:sklep
2013-06-03

Opinie (1)

WYBRANA OPINIA

2013-06-03

Nie polecam zakupów w Go Sport.

W sumie nigdy nie przepadałam za tym sklepem, bo drogo, jakoś tak nieskładnie, buty same skóropodobne, nawet jak coś jest markowe, to te najbardziej podstawowe, byle jakie modele... Już wolę w Decathlonie kupować, bo chociaż taniej... No ale że mam tego Go Sporta pod nosem, to z konieczności czasem do niego zaglądam...

Kupowałam raz buty do biegania w Go Sporcie, sprzedawca nie miał bladego pojęcia o pronacji i supinacji, a by się chociaż do tego przyznał, to bym ani kwiknęła - bo chociaż powinien się orientować, to bym wybaczyła za szczerość, mam ostatecznie świadomość, że to niewyspecjalizowany market sportowy. Ale ten w zaparte idzie, byle buty wcisnąć, a buty widzę, że neutralne... Jakby ktoś się nie znał, to by sobie mógł krzywdę zrobić butami kupionymi za sprawą takiej "porady"...

Decathlon chwalę za strefę testową, za możliwość wypróbowania wszystkiego, i to pod przychylnym okiem personelu. W Go Sporcie np. hulajnogi są na stałe przymocowane do regałów, a personel łypie na klienta takim wzrokiem, że nawet jak coś nie jest przymocowane, to strach ruszyć... Ujmują sobie tym klientów - ale to ich polityka.

W praktycznie wszystkich sklepach (nigdy nie spotkałam się z odmową) jest możliwość utargowania ceny gdy towar jest niepełnowartościowy. Oprócz Go Sportu. Upatrzony przez nas rowerek, ostatnia sztuka, był już widocznie eksploatowany od dłuższego czasu, plastikowe elementy (np. klamki hamulca) były porysowane, foliowe pompony wiszące z boków obtargane i powyciągane, boczne kółka "zjechane". Zapytałam o zniżkę, zawsze pytam, nawet parę złotych mniej w takiej sytuacji osładza fakt, że kupuje się niepełnowartościowy towar - w Go Sporcie nie ma bata, bierzesz jaki jest albo spadaj na drzewo, i to nieuprzejmie tak, że miałam ochotę z tego sklepu wyjść. Ich polityka, a ja żałuję, że jednak nie wyszłam.

No i kupiłam klamota, rowerek dziecięcy 16" za ponad 600zł. Żeby córce się dobrze jeździło, żeby miała chęć kontynuować swoją pasję rowerową - dzielnie pedałuje od 2. urodzin.
W domu okazało się, że korby chodzą na tyle ciężko, że to moje dziecko, z 3,5-letnim stażem w jeździe na rowerze, które zasuwa jak pershing, na klamocie z Go Sportu nawet ruszyć nie jest w stanie. Na drugi dzień zadzwoniłam do sklepu, kazali przyjechać, więc przyjechałam, pełna nadziei że "coś" da się z rowerkiem szybko zrobić, ku uciesze córki.

Najpierw musiałam się użerać z serwisantem, który nie chciał przyjąć rowerka do serwisu, ponieważ rowerek był kupiony w innym salonie Go Sport (też wrocławskim, w którym mi zresztą powiedzieli, że bez problemu mogę korzystać z serwisu w owym drugim sklepie). Że skąd on ma wiedzieć, kim jest pan, który się wbił pieczątką Go-Sportową i podpisał swoim nazwiskiem na karcie gwarancyjnej, z przypiętym na amen paragonem Go Sport.

Następnie pan serwisant chciał przyjąć rower na serwis bez żadnego potwierdzenia. Gdy poprosiłam o potwierdzenie przyjęcia roweru, zaczął coś fuczeć pod nosem, w wyniku czego poczułam się jak natręt, ale że ogólnie mam pozytywne nastawienie do ludzi, to jeszcze coś tam żartować próbowałam... No ale następnego dnia to już nie wiedziałam, czy się śmiać, czy płakać.

Rowerek po czynnościach nazywanych szumnie "serwisem" chodził w dalszym ciągu tragicznie. 5,5-letnia córka, która pięknie, sprawnie, szybko jeździła na rowerku 12", na klamocie z Go Sport po przejechaniu kilkuset metrów płakała, że bolą ją nóżki. Tak jej ulepszyłam. A co pan "serwisant" na to?

Bo poczekamy, może się wyrobi, proszę za miesiąc przyjść, jak nie będzie lepiej, to odeślemy na gwarancję.

To taki świetny pomysł, żeby kosztem stawów, zdrowia i przyjemności dziecka "rozjeżdżać" rowerek, którego korby po prostu stają w pewnym miejscu przy każdym obrocie podczas pedałowania. A potem po miesiącu mordęgi niech go odeślą na gwarancję i oddadzą po wakacjach. Jakbym chciała klamota, to bym kupiła w markecie, za 200zł, a nie płaciła 3 razy tyle. A jakbym chciała rower po wakacjach, to bym poczekała na posezonowe wyprzedaże.

No i tyle się dało wskórać w Go Sporcie. Dobrze, że rowerkowi po jakimś czasie przyjrzał się brat. Łańcuch był zbyt mocno napięty. Odkręcił 2 śruby, przesunął, rowerek chodzi jak marzenie.

Indolencji, niewiedzy i chamstwa personelu Go Sport nie ma granic, z obsługą klienta tkwią w okolicach głębokiego PRLu, jeden chłopaczek w czasie tej całej odysei rowerowej próbował być jakkolwiek pomocny, przedstawił się, porozmawiał jak człowiek. A reszta tylko chodziła i fuczała, jakby za karę byli. Szczerze nie polecam zakupów w tym sklepie, szczególnie tych co bardziej "kłopotliwych". Uważajcie też na serwis (skoro we dwóch nie potrafili poradzić sobie ze zbyt napiętym łańcuchem w prostym, dziecięcym rowerku, co brat zdiagnozował i naprawił może w 2-3 minuty, łącznie z szukaniem kluczy).

Nie przypominam sobie, żebym w jakimkolwiek sklepie, po zostawieniu w nim ponad 600zł, miała takie nieprzyjemności - jakbym załatwiała coś w urzędzie za PRLu. Fuj.

ZALETY:

Jak to sieć - jest tego dużo, blisko, otwarte w niedziele i do późna.

WADY:

Personel nieuprzejmy, Personel nie znający się, a w dodatku bezczelnie wciskający bzdury (w wyjątkowo niefartowych sutuacjach mogące zaszkodzić nie tylko finansowo), Serwis niezdatny nawet do najprostszych napraw, Sklep nieprzychylny klientowi na każdym etapie zakupów.

Filtruj:
Sortuj:

Top sklepy

Top produkty

Producenci polecają

Najnowsze produkty

Najnowsze opinie