Niesłusznie nazwane jest jako serum. To najzwyklejszy krem do biustu, który po prostu nawilża skórę. Nazwano ten kosmetyk multimodeling, a producent obiecuje nam wymodelowanie biustu, uelastycznienie i ujędrnienie.
Używałam, bo lubię Ziaje, ale to jest totalna porażka...
Konsystencja lejącego się mleczka, zero efektów. Plusem jest cena ok. 8 zł.
Jedyne co to "serum" robi to nawilża skore biustu. Taki efekt zrobi zwykły nawilżający krem.
Polecam jednak Bielende