Nie planowałam nawet jego zakupy,ale będąc już w aptece-jedynej w moim mieście gdzie kilka produktów z tej serii było,postanowiłam,że kupię.Za produkt zapłaciłam niecałe 9 zł z tego co pamiętam.
Zapowiedzi tej serii zrobił na mnie duże wrażenie. Najpierw kupiłam pastę oczyszczającą,później ten reduktor oraz tonik,a na końcu krem na noc.

KONSYSTENCJA:
Spodziewałam się,że konsystencja tego produktu będzie bardziej jak maść czy żel,który zasycha na twarzy,a jest bardzo lekka,taka kremowo-żelowa,jak kremu na noc z tej serii,wchłania się.Nie bieli skóry i może być też stosowany na dzień.

ZAPACH:
Zapach troszkę apteczny,nie jest do końca taki jak pozostałych produktów z tej serii.

DZIAŁANIE:
Nie mam już trądziku,jedynie sporadycznie pojawiają mi się punktowe wypryski,szczególnie przed okresem.
Reduktor ten zmniejsza je,ale nie od razu.Z jakimiś mniejszymi wypryskami radzi sobie w ok. 3 dni. Nie wysusza ich od razu na wiór,tylko sprawia,że wyprysk szybciej staje się ropny i szybciej znika,a nie siedzi pod skórą. Zmniejsza zaczerwienienia.
Z podskórnymi wypryskami,gulami radzi sobie w ok 5 dni. Przez kilka pierwszych dni zatrzymuje je w tym małym stadium,a później zmniejsza. Właśnie ostatnio pojawiło mi się kilka takich.Nie wiem czy skóra się w ten sposób oczyszcza od kremu na noc z tej serii,czy co. Te podskórne wypryski zawsze były dla mnie największą bolączką,bo robiły się z dnia na dzień większe,ale nie sposób było się ich pozbyć.Ten reduktor sobie z nimi dobrze radzi,ale wymaga to czasu.
Nie mam blizn potrądzikowych,więc tu się nie wypowiem.
Nie wysusza skóry.Wysusza sam wyprysk,który po kilku dniach zmienia się w malutki strupek i znika,ale skóry wokół niego nie.Dodam,że używam go czasem 3-4 razy dziennie na wyprysk.

Podsumowując:
Za tą cenę warto spróbować.Dobry szczególnie dla osób,którym pojawia się na twarzy coś sporadycznie.Produkt działa,ale potrzebuje czasu.Nie wysusza skóry. Plus za prostą,lecz miłą dla oka szatę graficzną.Teraz jest chyba bardziej dostępny.Nawet w Rossmanach.