Nosidełko dostałam. Czekałam z niecierpliwością aż synek skończy 4 miesiące, aby wypróbować prezent i... wielkie rozczarowanie. Pierwszy minus to sposób zakładania nosidła. Najpierw trzeba włożyć dzieciaczka, później ubrać nosidełko. Tylko jak to zrobić? Maluszek (7,5 kg) włożony, ale nie da rady zapiąć samemu klamry na plecach. Przy pomocy kogoś z rodziny jakoś się udało. Czas na kolejne wady. Dzieciaczek moim zdaniem wisi zbyt nisko (pasy skrócone na maksa, a nie jestem znów taka niziutka-164cm), brak pasa biodrowego powoduje, że bolą plecy, a dziecko, swym ciężarem, "ciągnie" opiekuna w dół. Materiał zewnętrzny łatwy w utrzymaniu czystości, wewnętrznt łatwo się brudzi. Nie sądzę też, by można było przenosić w tym nosidle 24 miesięczne dziecko.