Michałki białe, skład
gratuluję pierwszej strony, zdjęcie świetne
Ooo heh moje zdjecie na glownej. Dzieki:)) One sa pyszne ale zawsze sie boje ze maja w srodku robaki, dlatego trzymam je w lodowce zeby sie nie rozmnozyly:))
Gratuluję Pete:) To wyróżnienie wielkie być na pierwszej stronie:)
Jakby nie patrzec to Pete majedne z lepszych zdjęć na Bangli, należało się w zupełnoci :)
Mam chyba lepsze zdjecia w swoich dokonaniach ale skoro zostało wybrane to, to ciesze sie.
A propos robaków w czekoladkach, słyszalyście o tym, że w czekoladkach zdarzają sie robale?:)
Zdarzają się robale, szczególnie w takich wyrobach czekoladowych, gdzie są orzechy i inne bakalie. Na szczęście nie widziałam tego na własne oczy :)
Białe Michałki są pyszne :)
Ja widzialam zdjecia w internecie gdzie te robale wychodzą sobie jak z domu;)Koszmarne przezycie:)Dlatego teraz kroje czekoladke na czesci, taka co ma orzechy albo jakies miezgi orzechowe, niestety takie smakuja mi najbardziej:(
Obawiam się, że nawet jakbym zobaczyła takie "stworzonka" to bym nie zrezygnowała z czekolady z orzechami, mniam :) Krojenie czekolady na części jest dobrym rozwiązaniem w tym przypadku :) Jak można odmówić sobie takiej przyjemności :)
Ja bezpośrednio po obejrzeniu zdjęc nie dotykałam czekolady z orzechami przez rok jakoś ale potem już dłużej nie mogłam:)Zaczełam kupować no i trzymam w lodowce i tez kroje na kawałki.Podobno jak sie do firmy wysle zgloszenie o robakach to oni cos dalej z tym robiaSprawdzaja i wogole sie zajmuja tym, najwiecej czytalam o tiki-taki i kasztanki:(ktore najbardziej lubie:(
Już nie pamiętam w jakich smakołykach były robaki, na pewno to była jakaś znana firma. Ja widziałam robaki w wędlinach i mi obrzydły bardzo szybko... Ale mamy przyjemne tematy hehe
W wedlinach?? Jakich?Czy w miesie "swiezym"?
W wędlinach, w mięsie też oczywiście bywają towarzysze. Nawet nie pamiętam w jakiej firmy wędlinach, ale tu nie chodzi o markę. Mogą być w każdej, dlatego trzeba się przyglądać dokładnie. Może były źle przechowywane...
Chyba bym nie ruszyla miesa i wedlin przez nastepny rok jak bym zobaczyla cos takiego, jak z czekoladkami, mialam z glowy na dlugo:)
w takim upale jak dzisiaj ciekawe jak przechowuja w sklepach takie produkty?W nizszej temperaturze niz zwykle? Bo w sklepie na osiedlu wedliny wygladaja malo swiezo mimo ze w chlodziarce sa.
W małych sklepikach jest teraz najgorzej. Ja bym tam wędliny teraz nie kupiła, w ogóle w takie upały unikam kupowania wędlin. Odczuwam psychiczny dyskomfort, jak sobie pomyślę o tych stworzonkach i wolę nie ryzykować :)
mp84 w upałach to wszystko wygląda mało zachecająco:)wedlin, obeschniete albo rozjechane sery:)Trzeba sie zywić chlebem i wodą.
zjadłabym ale mi się nie chce już iść do sklepu...
Tak sobie przeczytałam o tych robalach w czekoladkach i aż mnie zemdliło... ;/
Pete, serio kroisz czekoladki przed spożyciem? ;>
Ja z kolei boję się brudnych pomieszczeń... nie wejdę do wanny zanim jej 2 razy nie umyję, a kąpać się to bym mogła brać 10 razy dziennie. Na tle żywności nie mam na szczęście podobnych fobii ;)
Alxia, ja na punkcie czystosci wanny to mam tak samo,myje przed i po kapieli.Najgorzej jest jak jade na wakacje i musze korzystac z cudzych lazeinek:(Bawie sie wtedy w konserwatorke powierzchni plaskich:)
a czekolady kroje bo sie brzydze robakow a jestem za duzy lasuch zeby je sobie odpuscic;)
Pete super jest tak foteczka! Smakowita!
Dziewczyny apropo tych wędlin
to wszystko zależy jednak od sklepu.
Jak przyjezdża dostawa to zanim sie facet wypakuje magazynier powinien sprawdzić temperaturę w aucie i temperaturę towaru oraz czy agregat jest właczony. Jak jest ok to wyładowuje i towar jedzie od razu na chłodnię (bo temperatura - wiadomo).Potem idzie do lady.
co ważne taka lodówka w sklepie też musi być odpowiednio ustawiona, wędliny i mięso ma chyba od 2 do 4 stopni, taka temperatura musi być też w samochodzie który to wiezie.
wtedy wszystko powinno wyglądać apetycznie.... :)
ale się naprodukowałam;)
Ja jestem ciekawa, które zdjęcie teraz będzie po Pete na pierwszej stronie :)
Pink,gdyby tak zawsze bylo to by bylo niezle,obawiam sie jednak ze w sklepach maja wszystko w nosie.Ja to sie zastanawiam nad tym dlaczego sery zolte w sklepie jak kupuje to sa dosc miekkie i aptyczne a w lodowce mojej robia sie twarde i smak sie pogarsza.Wie ktos?Mam 4 stopnie w lodowie,ostatnio zrobilam 6 i nic,bez zmian.