Kupiłam ten spray razem z serum nabłyszczającym Toni & Guy z tej samej linii (GLAMOUR). Na półce sklepowej uwagę zwróciłam właśnie na ten spray, dopiero informacja dołączona do niego jasno informowała, że najlepsze efekty uzyska się, kiedy spray będzie używany razem z serum. Postanowiłam zaufać marce cieszącej się tak dużym prestiżem i kupić oba produkty.

Serum i spray miały przed sobą nie lada wyzwanie- uporanie się z bardzo zniszczonymi włosami (rozjaśnianie i styling robione w pół roku po sobie to samobójstwo dla dobrej kondycji włosów). Postawiłam na mocną odbudowę, dlatego włosy skróciłam, kupiłam kapsułki, które mają na celu wzmocnienie włosów, oraz jedwab w płynie, serum i spray.

Pierwsze, co przykuło moją uwagę to piękny wygląd butelki- stonowany, żółty kolor, geometryczny kształt i bardzo ładna czcionka (jestem wzrokowcem, co na to poradzę?). Wysoka cena (40 zł) zdawała się mówić "to jest towar luksusowy". Postanowiłam zainwestować w wygląd moich włosów i kupiłam.

Płyn ma bardzo ładny, świeży, kwiatowo- ziołowy zapach. Bardzo intrygujący i utrzymujący się na włosach przez długi czas.

Rozpylanie jest ułatwione dzięki znakomitej jakości pompce, która równomiernie rozprowadza odpowiednią ilość kosmetyku.
Na moje włosy (długości przed ramiona) wystarczą trzy "psiki". następnie zmierzwiam włosy i rozczesuję je, wtedy mam pewność, że kosmetyk jest rozprowadzony w stu procentach.

Działanie- natychmiastowe. Płyn dodaje włosom blasku i wygładza je. Już nie muszę się martwić tym, że moje włosy się puszą. Wystarczy potraktować je tym sprayem, a wracają na swoje miejsce:) Co najważniejsze, włosy nie są "obciążone" zaraz po zastosowaniu sprayu. Są lekkie i puszyste, a przy tym gładkie i lśniące.

Dlaczego tak ważne jest stosowanie serum wraz ze sprayem? Mam wrażenie, że serum odżywia je "na dłużej", wnika wgłąb włosa, a spray działa szybko i natychmiastowo, kiedy właśnie takiej reakcji kosmetyku potrzebujemy.
Takie połączenie, jak dla mnie, wydaje się być idealne. Dlatego nie zamierzam zamieniać tych produktów na nic innego.