Odkad coreczka byla mala uzywam butelek do karmienia tommee tippee na zmiane z aventem. Butelki obu firm maja moim zdaniem zalety i wady. Wczesniej bylam posiadaczka malej butelki tommee tippee, takie zwyklej, bialej. Ale kiedy zobaczylam w sklepie zestaw dwoch rozowych buteleczek z kwiatkami to oczywiscie zapragnelam je kupic dla coreczki. Uzywam tej firmy poniewaz wierze w antykolkowe wlasciwosci butelek, inni producenci jak np nuk maja o wiele ladniejszy i ciekawszy design (np seria z kubusiem puchatkiem), dlatego dobrze, ze TT tez sie w koncu postaralo. Butelki faktycznie sa bardzo ladne, zarowno te chlopiece jak i te rozowe, dziewczece. Wlasciwie sa one w dostepnej dosyc cenie i urozmaicaja dziecku posilek- moja coreczka jak juz zaczela sie intereswac przedmiotami to ogladala sobie te butelki i probowala lizac kwiatki.MInusem jest to, ze kiedy ja je kupowalam to byly one niestety produkowane jeszcze z bisfenolem a, dopiero teraz zauwalylam ze te nowe partie maja naklejke 0% BPA. I tez te nasze rozowe po wielu sterylizacjach troche poszarzaly i nie wygladaja juz tak ladnie, ale to chyba nieuniknione po dluzszym uzytkowaniu.