No powiem Ci, że pierwszy raz się spotkałam z peelingiem w pomadce i bardzo fajny pomysł. Fakt, ze smak <ziołowy? > nie jest jakiś super rewelacyjny. Ale peeling delikatny i świetnie natłuszcza i nawilża :)
No ja napisałam to ziołowe z takim znakiem zapytania, bo szczerze to nie potrafię zdefiniować tego zapachu :P Jeszcze mam całe zatoki zawalone :/ Marcepan powiadasz, hm... no nie wiem :P Ale tak, bardziej marcepan niż zioła :D
Wiesz ja lubię i marcepan i migdały, faktycznie zaraz po posmarowaniu można wyczuć takowy zapaszek, który jednak jak dla mnie po chwili robi się ziołowy ;) Ale nie ziołowy tak typowo, tylko czuć właśnie wiesiołka i wosk pszczeli.
Myślę, że za cenę 8-10zł, jak najbardziej warta uwagi ;) Zresztą wiesz jak ja uwielbiam peelingi, jakiekolwiek :D