Stoliczek SMILY PLAY ma tyle funkcji i tyle rodzajów melodii, że naszej córce jeszcze się nie znudził. A dostała go prawie rok temu.
Wszystkie przyciski są aktywne, a pod kwiatuszkami są różne melodyjki... Na pianinku działa 5 podświetlanych grających klawiszy, te niebieskie pomiędzy nimi są nieruchome. Również na okręgu z alfabetem działają te małe niebieskie kropeczki, można je samemu naciskać lub uruchamiają się, gdy przejedziemy po nich pociągiem... ponadto pszczółka lubi mówić przy delikatnym przesunięciu, motylek ma jedno ruchome skrzydełko (otwiera się i zamyka) i lusterko, obok gwizdka (dźwięk gwizdka w pociągu), jest rączka (pomarańczowa), która też wydaje dźwięk. Obrotowy walec to kolejny dźwięk - wewnątrz ma kulki, więc dodatkowo przy wyłączonym stoliczki, coś tam szeleści ;) Okienko między motylkiem a walcem możemy zmieniać w zależności od pory dnia (obrazki: słońce/księżyc)... i na koniec kształty na środku.. każdy z nich to kombinacja kilku dźwięków... wypowiadany jest dany kształt, nazwa zwięrzątka i odgłos, jaki wydaje, kolor klawisza, muzyczka i za każdym razem jest coś innego.... wygodne uchwyty z grzechotkami... Dodatkowo powitanie i pożegnanie... aaa i nogi są zdejmowane (system klik-klik) :) Poza tym 2 poziomy głośności.
Naprawdę - za tę cenę - tylko brać! :)
Poza tym zauważyłam wiele innych ciekawych zabawek w ofercie tej firmy, dużą i o niebo tańsza alternatywa na FP.