Telfast to jeden z tych cudownych leków co to niby miał pomóc mojemu mężowi w pozbyciu się koszmarnego kataru alergicznego spowodowanego alergią na pyłki i trawy.Lek "wymyśliła" alergolog twierdząc,że jest bardziej skuteczny od Claritine,cena porównywalna a lek działa na innej zasadzie niż te standardowo przepisywane przez lekarzy (tj.Claritine czy Zyrtec).Mąż oczywiście pobiegł do apteki zakupić cudowny medykament i zażył pierwszą tabletkę.Nic się szczególnego nie wydarzyło.Rano mąż obudził się z takim samym katarem z jakim poszedł spać.Ale dał szansę temu lekowi i brał go jeszcze wiele dni,a katar jak był tak był czyli przez cały maj,czerwiec i lipiec.Do tego mężowi jak zwykle dokuczały piekące i łzawiące oczy oraz swędzące oczy i swędzący nos,do tego kichanie i drapania w gardle.Po kilku opakowaniach tego leku mąż stwierdził,że nic nie poprawiło się w stanie jego zdrowia,a tylko pozbył się nadmiaru gotówki.W tym roku w ogóle nie brał już Telfastu,gdyż nawet 180 (dawka dużo niby skuteczniejsza od 120) nie pozwalała pozbyć się uciążliwego kataru.I tak to mój mąż chodzi od lekarza do lekarza i nikt w zasadzie nie potrafi mu pomóc w zlikwidowaniu kataru siennego.
Zalety
Zalety:
-łatwość stosowania (jedna tabletka na dobę),tabletkę łatwo się połyka,
-cena porównywalna z innymi lekami antyhistaminowymi.