Niestety zdarza mi się dość często chorować na drożdżakowe zapalenie pochwy.Nie jest to dolegliwość przyjemna,odczuwa się dyskomfort okolic intymnych,świąd,ból,pieczenie.Używałam już rozmaitych leków.Pomagają na jakiś czas,zaleczają jedynie chorobę i potem jak tylko coś się wydarzy (np.choroba,osłabienie,stres itp.) infekcja powraca.Akurat Gyno-Femidazol przepisywała mi ostatnia pani ginekolog.Mówiła,że jest to dobry lek,bardzo tani i skuteczny na grzybicę pochwy.Nie mogę powiedzieć,po przeleczeniu (zużyciu wszystkich 15 tabletek) zazwyczaj po świądzie,bólu okolic intymnych nie ma śladu.Do nastęnego razu.Lek jest bardzo tani,płacę za niego około 8 zł (czasami nawet 3 zł,to zależy od refundacji leku,nie wiem ile teraz wynosi zniżka na receptę,zresztą czasami płaciłam więcej albo mniej na receptę).Mam w domu 2 zapasowe opakowanie,tak w razie czego.Jeśli chodzi o samo stosowanie,to są to tabletki.Nie są niczym powleczone i dość nieprzyjemnie się je zakłada (są suche,ale wystarczy posmarować np.clotrimazolum i nie ma problemu z włożeniem).Stosuje się je na noc,przez noc działają,po czym niestety wylatują wraz z wydzieliną w ciągu dnia (uwaga,może być dość wilgotno w miejscach intymnych).To tez nie jest przyjemne,bo gdy lek wydobywa się z pochwy troszkę piecze,czuje się dyskomfort.Lek ten się czuje (tzn.lekkie pieczenie,podrażnienie w przedsionku pochwy),w odróżnieniu od niektórych globulek dopochwowych,których się w ogóle nie odczuwa.Jednak uważam,że lek jest dość skuteczny.Zważywszy na jego niską cenę,lek jest całkiem niezły.Inne leki działają podobnie,a są kilkakrotnie droższe.Uważam więc (tak jak ginekolog),że nie opłaca się przepłacać, a działanie przecież takie samo.A skutki uboczne można zniwelować np.smarując jednocześnie zewnętrzne okolice Clotrimazolum.Ja tak właśnie robię.