Informujemy, że w dniu 13.06.2024 r. serwis produkty.mamotoja.pl (Bangla) zostanie zamknięty. Jeśli chcesz zachować treści swoich recenzji lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu serwisu produkty.mamotoja.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.

Dziękujemy!

Redakcja mamotoja.pl



Dodatkowo informujemy, że w dniu 13.06.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie mamotoja.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@mamotoja.pl

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.


Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Body niemowlęce - różne rodzaje
Bardzo dobre jakosciowo ubranka. Mimo iż dostaliśmy te ciuszki po dwójce dzieci były w stanie bardzo dobrym. Mam mnóstwo ubranek (całe reklamówki od starszego rodzeństwa) to te lubie najbardziej. Dzidzia wygląda w nich przeuroczo. Zwłaszcza całe komplety sa super, cienki materiał umożliwia włożenie kilku warstw, a dzieckko się nie grzeje. Dobrze sie piora i prasują.
Zalety
Śliczne wzory i kolory ubranek
Ciekawe całe komplety
Nie mechaca się
Wady
Dziwna rozmiarówka
Zdjęcia użytkownika
50
0
alxia
jaka ona tu niepodobna do siebie :D
i znowu coś majstrowałaś przy zdjęciu :D
A tak w ogóle nie widzę na tym pajacu guzików ;> To się ubierało przez głowę czy jak? ;>
moj_skarbek
To śpiochy są z bodami pewnie (też mieliśmy podobne) albo z koszulką ;)
ika85
Tak body z długim rękawkiem, śpiochy i jeszcze koszulka do tego była taka zapinana. Mój ulubiony komplecik :) Prany i noszony do oporu
mama_emilki
słodzinka malutka :)
ja przy zuzi trafiłam na świetną firmę z bielizną niemowlęcą, tylko żebym ja pamiętała co to było.... poszukam, jak znajdę to dodam :)
borienak
o jej cudowna kruszynka.chyba bym się bała teraz takie maleństwo na ręce wziąć;)
ika85
Moja wcale taka mała się nie urodziła, więc się jej nie bałam,,ale ja widziałam w szpitalu takie po 2,300 to fakt, aż strach ;)
mama_emilki
Zuza się urodziła 2700, Emilka 2600, obie spadły w szpitaku do 2400 - i to były kruszynki :)

A przy zuzi lezłam z dziewczyną co jej synek się urodził 2300, spadł do troszkę ponad 2 kilo, to dopiero był malutki jak nie wiem.
borienak
boziu kruszynki
u mnie Oliwier 3900 a Tomek 3800 takie standardowe chłopaki:)
alxia
ja leżałam z dziewczyną, która urodziła chłopczyka w 36tc i ważył 2760g a też w porównaniu z moją Gosią (miała 3,5kg) był malutki, żeberka mu było widać przez cieniutką skórę :( Ja na szczęście urodziłam w 41t 5d, gdybym urodziła w 36tc to nie wiem czy mała by miała nawet te 2,5 kg ;)
borienak
u mnie Oli 2 tygodnie przenoszony a Tomi umówione cesarkę na termin czyli 13 lipca.
ika85
No moja to jak na dziewczynę waga ciężka 4 kg ;)
borienak
łoł faktycznie
mama_emilki
moje dziewczyny gdyby były donoszone to były by spore pewnie ponad 3,5 kilo, a Twoi chłopcy borienak to niezłe facety sie urodzili :)
borienak
po tatusiu;)
mama_emilki
ika, a teraz ile waży?
borienak
lecę ,muszę się jeszcze wykąpać;) MUA*
ika85
No moja to nie wiem po kim,,bo mój Paweł ma 173, tyle co i ja,,i wcale gruby (jak po zdjęciach widziałyśnie ;) ) nie jest :)
ika85
Nie wiem ,,,myśle, że kole 10kg,,ale to takie moje na oko,,,we wrześniu ide na "przegląd" to ja dokładnie zmierzą i zawrzą to będę wiedzieć ;)
Korales
ika prześliczna ta twoja żabcia:)
Raduś urodził się w 33 tyg. ciąży i ważył 2,410 a Milenka w 38tyg. i ważyła 3,370
mama_emilki
Ale teraz to ona nie wygląda na duże dziecko, tymbardziej grube, taka wydaje sie przecietna wielkością, moja zuza bardziej pucata jest, chociaż chucherko się urodziła :)

tez lecę, bo miałam sie połyć wczesniej i znów nie wyszło ;(
ika85
O matko 2,4 to aż strach na ręce wziąźć...mnie taka waga raczej nie grozi, nawet przy drugim,,bo niby drugie zawsze większe O_o
;)
moj_skarbek
Spore dzieciaczki co niektóre rodziły :)
Nie było Wam ciężko przy porodzie ?
A brałyście jakieś dodatkowe witaminy dla kobiet w ciąży ??
ika85
Wybacz moja wina, bo cię w rozmowę wciagłam,,też lecę, bo mnie jeszcze troszke ta głowa pobolewa :)
alxia
no to możesz już ją wozić w większym foteliku samochodowym. Moja to jeszcze nie dobiła do 9kg i dalej wozimy ją w tym noworodkowym... ;)
Borientak, jak rodziłaś 2 tygodnie po terminie to wcale te chłopaki takie duże nie były ;)
Gosia dalej waży około 8300g.. ale pediatra mówiła, że od 8. miesiąca dzieci rosną troszkę wolniej niż na samym początku
ika85
Mój_skarbek ja brałam,,,falvit mama, no i magnez bo mnie bardzo skurcze łapią (przed ciążą też)
mama_emilki
ło ja brałam i witaminy i żelazo i magnez i clexane (które ponoć działają jak koks, bo zwiekszają przepływ krwi przez łozysko) i duphaston (progesteron) i chucherko koniec końców :)
ika85
Tak, bo jak się już dzieciak ruszy z miejsca to tez inaczej to wszystko spala,,niż tyko jak lezy...a fotelik narazie ma ten od urodzenia,,ma tam miejsce więc nie musze wymieniać, a koszt wcale nie mały ;) nie śpieszy mi sie

ale u tesciowej siedzi w takim 9-25 i jest ok
Korales
ika mój to wcześniak dlatego taka chudzinka była:) A te 2 tygodnie w szpitalu które z nim spędziłam to była wieczność! A na dodatek dostał silnej żółtaczki i musiał w inkubatorze leżeć. U mnie wogóle z ciążami i po porodzie same problemy były.
alxia
ja tylko tardyferon na anemię przed ciążą, później hemofer na nawrót anemii ;) a poza tym tylko i wyłącznie folik
ika85
duphaston też brałam na początku, taką ma nazwe charakterystyczną :P
ika85
No ja też troszke poleżałam, bo przed terminem trafiłam na lekkie zatrucie ciążowe, po termienie to już mnie zostawili, chyba 5 dni po urodziłam,,,przy porodzie mało się nie wykrwawiłam, bo madra pani zamiast naciąć mnie z drugiej to mi nacieła tam gdzie miałam żylaka,,,i mnie nie chcieli wypuścić, bo miałam złe wyniki, to mi krew wkońcu przetaczali,,ale naistotniejsze, że z małą było wszystko ok
moj_skarbek
Tak zapytałam z ciekawości, bo mój mały miał 3kg.
Nie brałam dodatkowych witamin bo wyniki były ok, ... jakoś bałam się porodu naturalnego "wielkiego dziecka" ... ;)
Pod koniec ciąży brałam Ascofer (wyniki wróciły do normy) :D
mama_emilki
też brałam tardyferon własnie, no i folik tez przez pierwszy trymestr.
duphaston do 25 tygodnia, clexane calutką ciążę i 3 tygodnie po porodzie jeszcze, w szczycie lekowym łykałam 6 tabletek dziennie w sumie + zastrzyk, żołądek już mnie bolał jak nie wiem :(

A moja zuzka tez żółtaczki dostała silnej i 3 dni sie opalała w inkubatorze, a ja po cesarce begałam do niej co 2 godziny calutką dobę z odciagniętym mlekiem, w międzyczasie gotowanie i sterylizacja laktatora i pojemniczków, koszmar...
Korales
Ja z Radkiem brałam Ferrum lek na anemię i witaminy Elevit a z Milenką miałam cukrzycę i 4 razy dziennie musiałam się kłuć i zapisywć wyniki no i oczywiście dieta:/ a do tego no-spa, luteina i magnez żebym nie dostała przedwczesnych skurczów jak w 1 ciąży.
alxia
moj_skarbek a rodziłaś w terminie? Bo jak w dniu terminu porodu robili mi usg, to orientacyjnie wychodziło niecałe 3kg, za to 12 dni po terminie córcia przybrała jeszcze 0.5 kg ;)
ika85
No niefajnie :/
A też żeś się musiała tego świństwa nałykać, ale chociaż malutka cała zdrowa i kochana :)
mama_emilki
no nałykałam się , jeszcze nospę tez łykałam bo w 30 tygodniu juz miałam skurcze regularne, na szczęście Zuzka zdrowa po tej tonie leków :)
ika85
Alxia USG myli się o te 0,5 kg. Mi na jednym wyszło 3,800 , a dwa dni później 4,300 !!!
Myślałam, że upadnę jak to USG zobaczyłam! Wyobraź sobie moje nastawienie do porodu po takim USG :o Jeszcze miałam liczne żylaki sromu, kwalfikujace mnie do cesarki
Domi
Te Wasze dzieciaczki dziewczyny to prawdziwe olbrzymy się urodziły :)
ika85 córcia słodziutko tu wyszła zresztą jak wszystkie maleństwa cudna :)))
mama_emilki
a cukrzyca ciażowa to tez okropieństwo, kłuć sie i ta dieta, kiedy w ciaży nachodza różne zachciewajki :/
moj_skarbek
Miałam termin na 10.10.10 :)
ale urodziłam 29.09 :)
Korales
mamo_emilki tą samą przygodę co ty to miałam z Radkiem tylko że takie chodzenie, ściąganie pokarmu i sterylizowanie trwało 2 tyg.
A z Milenką to też ciekawie nie było bo w pierwszej dobie dostała tak silnej żółtaczki że musieli przewieźć ją do szpitala w Gdańsku i było zagrożenie że będzie miała przetaczaną krew ale na szczęście nie musiała a do tego dostała anemię. I co się później okazało to wystąpił konflikt serologiczny w układzie grup głównych, a w szpitalu była tydzień prawie 200km od domu ale na szczęście ten koszmar już minął.
alxia
mamę_emilki to podziwiam, ja po apapie czuję się jak nawalona, a tu cała seria leków. Najbardziej mnie przerażają te zastrzyki w brzuch, które musiałaś sobie robić... Nie wiem czy bym sama zniosła coś podobnego, jak na sam widok igły wpadam w panikę...
Ika, mi też zawyżyli wagę dziecka o 200g na USG ;)
moj_skarbek
Te wszystkie leki i zastrzyki w ciąży to duże obciążenie ... również psychiczne ... ale na szczęście u Was wszystko dobrze się skończyło i dzieciaczki rosną zdrowo.

Mój Bartosz nie miał żółtaczki ... i to mnie martwiło na początku, bo każde malutkie dziecko, które widziałam (i słyszałam z opowieści koleżanek) to ją miało. ;)
Korales
moj_skarbek to się ciesz bo ja przez te żółtaczki zwłaszcza z Milenką to prawie zawału dostałam jak się dowiedziałam że ma mieć przetaczaną krew.
Korales
A co ciekawe kiedy Milenka się urodziła i była w tym szpitalu to Radek też trafił do szpitala z drgawkami gorączkowymi. Wtedy to miałam niezły kocioł.
moj_skarbek
Oczywiście cieszyłam się później, ale pierwsza myśl była inna i mimo że wiedziałam o co chodzi z żółtaczką to miałam obawy, że może coś nie tak jest.
To takie przewrażliwienie pociążowe chyba ;)
ika85
ok ja tym razem naprawdę zmykam,,kolorowych życzę i już mnie nie ma :)
majajula
u mnie każda inna
Julka 2615 - 35 tydzień
Maja 4220 - 42 tydzień
Olga 3450 - 40 tydzień
a najlepsze że w wieku 4 miesięcy Julka ważyłą najwięcej z nich i na roczek też bo 8100
borienak
Maja największa.
Ja nie rodziłam naturalnie.Najpierw półtorej doby z bólami przy Olim i cesarka.Potem dziecko karetką do Wrocławia .Bo zwlekali i zwlekali.
Przy Tomaszu doktor mówił ,że umówimy się na cięcie.I moja okulistka stwierdziła ,że nie ma sensu powtarzać historii i napisała mi zaświadczenie od swojej strony.
Chciałam zobaczyć jak to jest rodzić naturalnie ale nie mogę.

Body niemowlęce - różne rodzaje (Pinokio)

0 kupi ponownie
12 dodanych recenzji
Zobacz wszystkie opinie (12)

O produkcie

Body wyprodukowane są ze 100% bawełny. Rozpinane na napy. Bawełna jest miękka i bardzo delikatna, w szczególności nadaje się dla dzieci o bardzo wrażliwej skórze, oraz dla alergików. Body zdobi piękne haftowane aplikacje lub nadruki. Perfekcyjne wykończenie z dbałością o każdy detal. Różne wzory, różne rozmiary. Produkt polski. Bawełna 100 % Najwyższa jakość.

Opinie

DODAJ OPINIĘ