Szukałam dla dziecka fotelika do karmienia bo z synka taki żywioł że nie sposób jest go opanowacć. Długo siedziałam i czytałam które najlepsze. I tak trafiłam na tatamia. Bardzo drogie bo ok. 1000 zł. Ja kupiłam za 60 % ceny na allegro jak nowe. I powiem że dziś żałuję że nie miałam go od urodzenia synka tylko dopiero jak skończył 7 mcy. Tatamia jest rewelacyjnym fotelikiem. Tapicerka skóropodobna więc z czyszczeniem nie ma problemu lekko wilgotna szmatka i już czyściutkie. Pasy super i do regulacji i do szybkiego zapinania i wypinania i na pewno dziecko samo się nie wypnie. Fotekik cudnie wyprofilowany tak że z pewnością małemu jest wygodnie do tego stopnia że kilka razy w nim zasnął. No i najważniejsze że łączy w sobie 3 funkcje, LEŻACZEK - nawet dla noworodka, HUŚTAWKA - niby tylko do 6 kg ale ja mojego 10 kg synka dalej huśtam i nic się nie dzieje i oczywiście FOTELIK do karmienia.
Jest 4 pozycje pochylenia fotelika od bardzo prostych plecków 90 st aż do bardzo leżącej. Podnóżek ma 3 st regulacji długości i dodatkowo można dla mniejszych dzieci (nawet do roku) część podnóżka wyprostować tak aby nóżki nie zwisały.
Jest 8 pozycji wysokości siedziska na najwyższej pozycji nie mieści się pod stołem a na najniższej dziencko może swobodnie siadać samo w foteliku. Oczywiście jest taka regulacja wysokości że można dopasować do każdego stołu.
Bardzo praktyczne 2 tacki - jedna na stałe a druga zdejmowana do zmywarki i szans nie ma jak podobno w innych krzesełkach żeby dziecko gryzło tackę nie mówiąc już o tym że byłaby możliwość wyłamania przy tej okazji ząbka bo to w tatamia nie możliwe. Zdejmowanie całej głównej tacy jedną ręką poprzez zwolnienie mechanizmu od zewnątrz więc dziecko samo nie ma możliwości wypchnięcia tacki. Następnie układ jezdny:) fajnie zaprojektowany bo naciskając krzesełko dwoma niestety rękami po obu jego stronach zwalnia się hamulec i jedziemy gdzie chcemy jak przestaniemy naciskać krzesełko samo hamuje i nie ma szans go przestawić np dziecko wstając przy nim. Jednym słowem ideał. Służy nam nie tylko do karmienia ale i do zabawy, uspokojenia obserwacji tego co mama robi w kuchni albo dla bezpieczeństwa jak np mama musi wziąć prysznic a dziecko jeszcze samo nie może siedzieć.