Niestety jestem posiadaczka raczej cienkich wlosow, z tendencja do "klapniecia" i pozbawionych objetosci. Od zawsze chyba uzywam roznych produktow do wlosow, ktore nadaja puszystosc i utrzymuja objetosc, a takze utrwalaja. Zwykle jest to duet pianka oraz lakier. Ostatnio sprobowalam tego sprayu nivea- przyznam, ze skusila mnie reklama i sliczniutkie opakowanie-niebieska kulka. Bylam jednak nastawiona ze bedzie to kicha i ze nic nie zadziala. Jednak przyjemnie sie roczarowalam - produkt jest calkiem fajny. Pryska sie nim wilgotne wlosy z pewnej odleglosci, co jest o niebo lepsze od klejacej sie do rąk pianki. Mozna bez problemu rownomiernie rozlozyc go na wlosach. Nie klei ich i nie obciaza, jest naprawde leciutki. I faktycznie podnosi je i nadaje puszystosc, chociaz mi tez trudno bylo w to poczatkowo uwierzyc. Ma do tego dosyc przyjemny, niedrazniacy zapach. Na razie zuzylam trzy opakowania tego sprayu i wciaz do niego wracam, dla mnie dziala i moge go spokojnie polecic do wyprobowania.