Tusz High Sky Curves Maybelline jest jednym z moich ulubionych.Moja koleżanka kupowała kiedyś właśnie Maybelline i poleciła mi kosmetyki tej firmy jako dobre i tanie.Z reguły jestem sceptycznie nastawiona do tańszych firm,ale postanowiłam zaryzykować i przy okazji jakiejś tam promocji otrzymałam właśnie ten tusz Maybelline gratis.I zostałam mile zaskoczona.Posiada bardzo dziwną szczoteczkę.Włoski nie są symetrycznie rozmieszczone i jedne są dłuższe,inne dłuższe.Tusz od razu zrobił na mnie pozytywne wrażenie.Moje rzęsy pięknie podkręcił i wydłużył.Oczy zrobiły się takie "ocienione",patrząc na swoje oczy miałam wrażenie,że rzęs mi przybyło i zrobiły się dużo dłuższe.Od tej pory używałam go prawie codziennie.I byłam bardzo zadowolona.Tusz nie skleja rzęs,nie zostawia grudek.Długo ładnie wygląda na rzęsach,nie tak jak niektóre tusze,których pod koniec dnia "znikają" z rzęs.Nie ma problemów z malowaniem,tzn.nie nabiera się za dużo tuszu na szczoteczkę i rzęsy są pomalowane taką warstwą jaka jest potrzebna.Rzęsy nie uginają się od ciężaru tuszu,że się mogę tak wyrazić.Ja jestem z tuszu zadowolona.Stosowałam go długo,niestety niedawno się skończył,ale i skończyła się jego data ważności.Niedługo pewnie kupię sobie ponownie ten tusz.Do kupna zachęca mnie zarówno jego jakość,jak i cena ok.20-25 zł. w zależności od sklepu.