Mam lakier w kolorze 34 o wdzięcznej nazwie Juicy Plum. W rzeczywistości jest to ciepły, średnio nasycony fiolet. Kolor idealnie wtapia się w letnie klimaty i świetnie współgra z delikatną opalenizną dłoni. Jest radosny, bardzo dziewczęcy i mimo, że nie gustuję w fioletach, to czuję się w nim bardzo dobrze.

Lakier jak dla mnie ma idealną pojemność, bo 5 ml. Nie lubię dużych butelek, bo ze względu na dużą ilość lakierów, nigdy nie zdążę zużyć takiego do końca, nim stwardnieje. Ten jest w sam raz.
Lakier ma klasyczne, kwadratowe opakowanie z eleganckim grubym dnem. Pędzelek jest mały, dość krótki i na końcu zaokrąglony. Mimo niedużych rozmiarów dobrze się go trzyma w dłoni.

Lakier ma bardzo dobrą konsystencję i idealnie nanosi się go na płytkę. Pędzelek nie tworzy smug i dobrze się nim operuje, zwłaszcza po bokach płytki. Po nałożeniu jednej warstwy lakieru, uzyskujemy zadowalający efekt, po nałożeniu dwóch warstw - efekt doskonały. Lakier jest treściwy i zapewnia idealne krycie płytki paznokcia. Dodatkowo też ją wyrównuje i ukrywa niedoskonałości, a takowe mam na palcu kciuka :). Lakier pięknie lśni, zarówno w słońcu, jak i w cieniu. W ciągu dnia z przyjemnością się na niego patrzy, a u innych wzbudza zainteresowanie. Jest to jeden z nielicznych lakierów, pod który nie stosuję bazy - nie jest to konieczne.

Lakier szybko schnie. Po jednokrotnym pomalowaniu paznokci u obu dłoni, od razu nakładam drugą warstwę.

Kolejną zaletą lakieru jest jego trwałość. Spokojnie wytrzymuje na paznokciach 4-5 dni, a po tym czasie zaczyna odpryskiwać, zwłaszcza na końcach. Zauważyłam też, że zaczyna tracić blask i matowieje. Zaznaczę jednak, że w pomalowanych paznokciach robię wszystko w domu, bo jako mama dwójki małych dzieci, jest to nieuniknione.

W moim odczuciu jest to najlepszy lakier, z jakim miałam styczność. Jako amatorka, lubiąca mieć pomalowane paznokcie, cieszę się na samą myśl malowania właśnie nim. Wiem, że bez najmniejszego wysiłku i nerwów pomaluję paznokcie dwukrotnie, bez żadnych poprawek w trakcie. Jeśli tak pozytywne wrażenia mam ze średnio ciemnym kolorem, to jak duża musi być przyjemność malowania pastelami, które uwielbiam.

Lakier, jak na tak małą pojemność, kosztuje niemało, ale myślę, że warto zainwestować. Uważam, że zamiast 3 fatalnych lakierów, warto kupić jeden porządny. I lakier Max Effect Mini Nail Polish od Max Factor taki właśnie jest.

Polecam.