Rejuvenating Shampoo - szampon nawilżający
Rejuvenating Shampoo to szampon nawilżający przeznaczony dla każdego rodzaju włosów, a w szczególności do włosów suchych i zniszczonych. Nie zawiera on SLSów i parabenów. Jestem posiadaczką raczej suchych włosów, na odwyku (już ponad pół roku!) po wieloletnim farbowaniu, dlatego też byłam pewna, że szampon ten będzie dla mnie idealny. Po umyciu włosy nabrały blasku, zostały wygładzone i stały się przyjemnie miękkie. W dotyku stały się śliskie, co było ogromnie miłą odmianą po szorstkości, z którą miałam do czynienia na co dzień. Szampon bardzo przyjemnie się używa, ma on odpowiednią konsystencję, która nie spływa nam z dłoni. Dobrze się pienił i rozprowadzał po włosach, nie kołtunił ich w trakcie mycia (co zdarza mi się niemalże zawsze przy szamponach bez SLSów). No ale... właśnie - ta cena... Za taką 100 ml buteleczkę zapłacimy 31 zł i nie jestem w 100% przekonana czy warto. Jasne, jestem z niego zadowolona, ale czy jest aż tak fantastyczny i warty swojej ceny? Warto sprawdzić go na własnej skórze i dopiero wtedy ocenić. Może po jakimś dłuższym użyciu przyniósłby rewelacyjne efekty, ale na ten moment wydaje mi się, że nie byłabym skłonna kupić takiej buteleczki za tą cenę.
Zalety
+ PRZEPIĘKNY DESIGN OPAKOWANIA!
+ włosy nabierają blasku
+ wygładzenie, miękkość
+ zniknęła szorstkość włosów
+ dobrze się pieni
+ nie plącze włosów
Wady
- wysoka cena
- utrudniona dostępność (głównie Internet)
Oryginalne produkty, fajnie wyglądają, jak z działaniem :)
ok, doczytałam opinie, u mnie na ogół takie naturalne strasznie plączą włosy
Słyszałam,że przetłuszcza włosy. Maska jest podobno dużo lepsza ;)
@tiramisu#169399 Zupełnie nie zauważyłam przetłuszczenia włosów u siebie, wręcz przeciwnie - podczas stosowania tej serii moje włosy były mocno oczyszczone i odświeżone :) Włosy myję co 2-3 dni i przy stosowaniu kosmetyków Macadamia mogę powiedzieć, że aż do tego 3 dnia włosy wyglądały naprawdę świeżo. Chwilę po tej serii testowałam nową serię Pantene z olejkiem arganowym i w tym przypadku już faktycznie zauważalne było szybsze przetłuszczanie się włosów - 2 dni to maksymalny odstęp między myciami u mnie.
@ika85#169395 Oj kochana u mnie często też się to zdarza, że jeśli np. szampon nie ma silikonów, to już podczas mycia zauważam kołtuny straszne. W przypadku tej serii szampon na szczęście podczas mycia ich nie kołtunił, a po umyciu nie miałam większego niż zwykle problemu z rozczesaniem włosów (tzn. ja zawsze mam bardzo skołtunione włosy po umyciu, ale działanie tego szamponu ani nie zwiększyło tego problemu, ani jakoś widocznie nie zmniejszyło)
@robaszekk: To widzę, że masz takie "cudne" włosy jak ja ;) U mnie bez odżywki ani rusz . Obecnie używam szamponu w kostce i jestem wyjątkowo miło zaskoczona
cudownie wyglądają:) u mnie kołtuny na włosach to norma, szczególnie teraz, gdy farbowałam włosy, to przy nasadzie jak są mokre to strasznie sztywne, ale po wyschnięciu ok