Ja mam trochę inne zdanie od reszty użytkowników Altacetu.Faktycznie,może dlatego tak jest,że używałam go w jednej konkretnej sytuacji i mi nie pomógł,ale kto wie,gdybym użyła go na stłuczenie/obrzęk pomógłby.Produkt poleciła mężowi farmaceutka,gdy ten powiedział co mi się przytrafiła.Nie byłam u lekarza.Otóż 3 lata temu latem użądliła mnie osa w palec u nogi.W ciągu dwóch trzech minut spuchła mi cała stopa (oprócz pięty),a za pół godziny cała noga do kolana.Ból był tak okropny,że płakałam dobre kilka minut (samo użądlenie,jak i noga potem).Zresztą opuchlizna cała bolała koszmarnie,całą noc nie spałam (tylko silne tabletki przeciwbólowe pozwoliły mi zasnąć),potem pojawił się koszmarny świąd.Mąż od razu rano poleciał do apteki po coś na zmniejszenie opuchlizny.Pani dała mu właśnie Altacet.Smarowałam nim kilka razy nogę,tak jak kazano w ulotce.Żel łatwo się rozsmarowywał i szybko wchłaniał,miał okropnie mocny zapach (taki mentolowy,drażniący),dobrze chłodził nogę i tyle.Na ból,obrzęk nie poradził nic.Musiałam następnego dnia iść do przychodni dyżurnej,dostałam zastrzyk antyalergiczny i od razu świąd przeszedł a opuchlizna znikła całkowicie za kilka godzin.Jak widać Altacet nic nie pomógł na opuchliznę po użądleniu osy.Ale może działa na inne obrzęki i bóle.Trzeba by sprawdzić.