Piłki używamy w domu zamiast tradycyjnego krzesła, przy biurku. Obydwoje mamy siedzącą pracę, tak że doszliśmy do wniosku, że to będzie dobra inwestycja żeby odciążyć plecy.

Siedząc przed kopmpem odruchowo balansuję biodrami stymulując mięśnie brzucha , ud i kręgosłupa lędźwiowego

Po za tym służy nam do ćwiczeń, a przyciśnięta kolanami do łóżka jako mini trampolina dla Młodej (oczywiście córę przytrzymujemy pod pachami).

Do nabycia piłki zachęciła mnie dyskusja na ten temat w serwisie bangla.pl, a zdecydowaliśmy się właśnie ten model ze względu na kolor perłowy , który fajnie harmonizuje z beżową brązowym wystrojem pokoju, jak i bardzo wytrzymały materiał w wersji Maxafe
(400kg -wytrzymałość dynamiczna 2000 kg - wytrzymałość statyczna), dzięki czemu w razie uszkodzenia piłka nie pęka tylko powoli traci powietrze.
Kiedy byliśmy użytkownikami piłki z wyprodukowanej dla Tesco właśnie tego się najbardziej obawiałam, że w trakcie używania mogę się nagle znaleźć na podłodze.

Piłkę myję pod prysznicem płynem do naczyń i gąbką.

Używamy już prawie trzy lata i nieodmiennie jesteśmy z niej bardzo zadowoleni.