Żałuję że odkryłam je dopiero przy karmieniu drugiego dziecka. Używałam naprawdę wielu wkładek - nie wszystkie były złe, ale żadne nie były takie jak te - mięciutkie, cudownie miłe w dotyku, dosłownie nie czuje że je mam (aż czasem sprawdzam), idealnie wyprofilowane, cieniutkie, chłonne. Przylepców nie sprawdziłam bo ja nie przylepiam wkładek - trzymają sie i bez tego. Do tego są fajnie zapakowane w malutkie pudełko a nie wilki karton jak inne. Każda zapakowana oddzielnie w łatwo otwierający sie woreczek - nie trzeba używać zębów jak przy Baby Ono ;-)