La Rosche Polay Toleriane Ultra -krem intensywnie kojący. "Formuła preparatu to prawdziwe osiągnięcie: ultra-minimalistyczna, bezkompromisowa i bardzo bezpieczna. Formuła okrojona tylko do niezbędnych składników, przy wykorzystaniu minimalnej ilości komponentów i usunięciu wszystkich potencjalnie drażniących lub alergizujących substancji. Ultra-minimalistyczna formuła o intensywnej sile łagodzącej, dzięki neurosensynie, substancji aktywnej, która działa na mechanizmy odpowiedzialne za podrażnienie skóry." Malutka buteleczka o poj 40 ml z wygodnym dozownikiem. Cena ok 60mn zł PLUSY: + krem na lekką formułę, + nie Spowodował u mnie pieczenia skóry (co niestety było obecne przy używaniu innych kremów) +szybko radzi sobie z podrażnieniami + nie zapycha porów, nie powoduje powstawania zaskórników + przyjemna buteleczka z bardzo ciekawym aplikatorem + optymalnie nawilża MINUSY: - poza działaniem kojącym krem nie robi absolutnie nic - nie ma filtrów ochronnych Czyli co? Produkt ma świetny skład, przyjemną konsystencje, fajne opakowanie oraz nie zawiera substancji ,które mogły by podrażnić. Efekt jego działania opiera się na prostym założeniu delikatnego nawilżenia i natłuszczenia skóry, bez ryzyka interakcji dodatkowych potencjalnie drażniących składników. Jedynie cena jest o dużo za dużo zawyżona, jednak czasami warto spróbować czegoś nowego w przypadku problemów z wrażliwą cerą.Jak dla mnie tłusty specyfik nie nadaje się na dzień,ponieważ po wsmarowaniu w skórę strasznie się świeci. KAREMU UŻYWAM WYŁĄCZNIE NA NOC.