Polecam te klocuszki jako pierwsze klocki dla bobaska.
Wprawdzie zalecane są dla dzieci powyżej 6 miesięcy, ale moja córka jak je dostała ma 5 miesięcy i już znalazła ich zastosowanie.

Z klocków można ułożyć wieżę, która dość dobrze się trzyma, ze względu na chropowate materiały, można też ułożyć dwa zwierzaki, z jednej strony pionową żyrafę, z drugiej strony poziomego krokodyla. Rozwija to zręczność oraz koordynację wzrokowo - ruchową, a także orientację w przestrzeni.

Moja córka póki co oczywiście nic z nich nie układa, ale lubi patrzeć jak robi to mama i lubi przewracać zbudowaną wieżę.

Natomiast ona klockami bawi się na swój sposób, leżąc na plecach trzyma klocka nad sobą i obraca go w rączkach, wkłada go do buzi, co wygląda dość zabawnie bo klocek jest prawie tak duży jak jej głowa.

Klocki są sporych rozmiarów, ale bardzo lekkie i puchate w środku, bez trudu możne je złapać w dłoń.

Wzrok przyciąga różnorodność barw, każda ścianka jest w innym, żywym kolorku i w dodatku każda ścianka jest z innego materiału, różne welury, futerka.
Zwierzątka są naszyte i odstające co rozbudza zmysł dotyku.

Zabawka całkowicie bezpieczna dla dziecka, myślę że posłuży nam jeszcze jakiś czas, przydatna i ciekawa na różnych etapach rozwoju.

Szkoda tylko, że nie ma jakiś elementów dźwiękowych, ale nie można mieś wszystkiego:)