Bardzo długo nie mogłam dobrać krzeseł do jadalni. Szukałam takich które będą bardzo proste - pasujące do wystroju, a jednocześnie lekkie i wygodne.
Zakupiłam w końcu krzesła z Ikei z serii KAUSTBY.
Muszę przyznać, że niezbędne są do nich podkładki, krzesła są po prostu twarde. Są jednak wygodne, mają lekko wyprofilowane oparcia. Są wykonane z litej sosny, przy czym lekkie. Jeśli chodzi i wysokość siedziska jest na standardowym poziomie, dziecko ok. 4 letnie spokojnie na nie usiądzie. Są stabilne. Jeśli chodzi o odporność na uszkodzenia także jestem mile zaskoczona, mam w domu koty które nie raz wspinają się po nich, nie powodując widocznych rys - jak na mebel sosnowy są odporne. W kwestii montażu także nie mam żadnych zastrzeżeń, musiałam kupić 10 szt, a złożyliśmy je z mężem w około dwie godzinki.
Zalety
stabilne
wyprofilowane oparcia, wygodnie
odporne na uszkodzenia
cena adekwatna do jakości
Wady
wymagają zakupienia podkładek, bo są twarde
Rewelacyjnie ale dla mnie zbyt "zimna" jest taka jadalnia.
Czym pokryte są ściany, że tak się w nich wszystko odbija?
a ja lubię surowe wnętrza.Jednak sama nie posiadam metrażu aby urządzić taki swiat dla siebie :)
Z jednej strony lubię takie wnętrza - jest porządek, łatwo wszystko ogarnąć i nie ma zbędnych rzeczy, ale z drugiej strony wolałabym pokój z fotelami z uszakami, grubym dywanem itd. Koncepcja fajna, ale jakoś tak zimno tu. Powiesiłabym jakiś obraz na ścianie i dodała kwiaty żeby to ożywić.
To wygląda raczej na wnętrze jakiegoś lokalu, a nie domu/mieszkania....
Ja lubię takie wnętrza, zimne i proste. Mam w kuchni białe meble więc wszystko jest utrzymane w kolorach: stal nierdzewna, biel i czerń. Po dołożeniu kilku detali np. w czerwieni wnętrze nabrało nieco innego stylu.
Głównie jak pisze LittleLychee łatwo wszystko ogarnąć.
ika ściany to zwykła biała farba - tyle że zmywalna.