Od wielu lat stosowałam Amol, ale odkąd dowiedziałam się, że jest dużo tańszy zamiennik, to już kupuję tylko Aromatol.

Stosuję ten płyn na wiele sposobów, na przykład doustnie na problemy z żołądkiem lub na przeziębienie.

Biorę wtedy na łyżeczkę cukier i wkraplam kilkanaście kropli, lub w szklance troszkę wody z dodatkiem kropli aromatolu.

Często również używam go na skórę, np. na przeziębienie do nacierania, lub na bolące stawy.

Dobrym pomysłem jest również dolewanie do kąpieli kilka kropel i wtedy jest domowa aromaterapia we własnej wannie, co jest bardzo dobre zwłaszcza dla dzieci.

Ładny zapach płynu, dodaje także do wody i rozpylam w pomieszczeniach , działa wtedy dezynfekująco, oczyszcza powietrze i ułatwia oddychanie domownikom.

Zgrabna butelka butelka, która ma w otworze urządzenie do odmierzania kropli, bardzo ułatwia korzystanie z tego produktu.