Bardzo długo zastanawiałam się nad wyborem fotelika. Ostatecznie padło na Siestę, głównie dzięki temu, iż ma możliwość odchylania. Zastanawiałam się czy nie jest to zbędny bajer, jednak teraz wiem, że był to doskonały wybór!

W foteliku wozimy niespełna rocznego synka. Jest on dużym śpioszkiem i niemal każdą wyprawę przesypia w całości. Możliwość pochylenia jest bezcenna. Dziecko sobie spokojnie śpi, a my korzystamy z uroków wycieczek rowerowych. Fotelik posiada atesty. Jest bezpieczny i wygodny.

Skorupa jest lekko zaokrąglona i wyprofilowana, dzięki czemu, nawet tak małe dziecko siedzi/leży wyjątkowo komfortowo. Wygodne oparcia na rączki, regulowane podnóżki, wgłębienie na kask. Wszystko super dopracowane.
Mogłabym się jedynie przyczepić do pasków mocujących stopy. Dziecko jest w stanie się z nich wyswobodzić. Oraz dziurki rozciągają się i zniekształcają, co pewnie spowoduje pęknięcie paska.

Fotelik montowany na sztycy, a nie na bagażniku, dzięki czemu posiada świetną amortyzację. Przyjemnie ugina się na wertepach, kołysząc malucha.

Pasy bezpieczeństwa fajnie dopracowane. dość szerokie, dobrze regulowane. Zamykane w kroku i na piersi, na mocną klamrę, którą trudno odpiąć.

Posiadamy starszy model, jeszcze bez szyfru, więc jest problem z pozostawieniem rowerów bez opieki. Złącze umożliwia wyjęcie fotelika jednym ruchem. Oczywiście jest to też bardzo praktyczne i wygodne w użytkowaniu i transporcie.

Fotelik łatwo utrzymać w czystości. Jest solidny, tapicerkę można zdjąć. Pokrętło pomimo częstego używania działa bez zarzutu.
Minusik za brak odblasków. My dokupiliśmy takie przylepiane, dobrze się sprawdzają.