Pomysł sam w sobie fajny- Wieloryb ma pływać z piłka na ogonie i ma tryskać z niego woda do góry, podczas tego tryskania fontanna jest podświetlana na niebiesko.
Wykonanie świetne, materiały dobrej jakości, brak ostrych krawędzi czy jakiś niedoróbek na pierwszy rzut oka... ale uszczelka uszczelniająca baterie już przy pierwszym otwarciu klapy się zrolowała i mimo rozprostowania woda dostaje się do pojemnika z bateriami który jest od spodu wieloryba (kiedy dziecko się bawi- całkowicie pod wodą) Zabawka jest dość ciężka- żeby pływała trzeba nalać sporo wody do wanny. Otwór przez który pobierana jest woda do fontanny nie ma praktycznie sitka żeby zatrzymywac nieczystości z wody typu paprochy czy włoski- efekt był taki ze po miesiącu musiałam wykałaczką (nie da się rozkręcić) wygrzebywać z turbinki kłębuszek włosków który ją zablokował- unieruchamiając zabawkę. silnik jest dość marnej jakości woda nie tryska za wysoko- raczej ciurka.

Po odetkaniu turbinki wieloryb podziałał jeszcze miesiąc i zanimógł do reszty- będe się starała go jeszcze naprawić bo budził spore zainteresowanie moich dzieci. Podejrzewam jednak że woda spowodowała zwarcie instalacji i wieloryb będzie już raczej zabawką dywanową. Nie wiem ile kosztował, synek dostał go w prezencie, sama raczej nie kupiłabym mu takiej zabawki.