Kupiłam ten jeździk dla córki jako prezent pod choinkę. Miała wtedy 10 miesięcy i myśle że to dobry czas na tę zabawkę. Niewiem czy pomaga ona w stawianiu pierwszych kroków, bo wtedy moja córka już właściwie chodziła. Ale uważam że to bardzo fajna zabawka, którą warto kupić, bo służy przez długi czas. Moja córka bawi się nią chetnie do tej pory ( ma 1,5 roku) i mysle że będzie się jeszcze bawić.

Nie jest to typowy jeździk bo siedzisko można podnieść i wtedy z jeździka robi się pchacz. Z obu funkcji równie chętnie sie korzysta. Polega to na wcisnięciu takie czegoś blokującego i oparcie się podnosi lub na odwrót opada robiąc siedzisko, zresztą całkiem solidne. Dziecko same nie jest w stanie tego wcisnąc co uważam za dobre bo nie przytrzaśnie sobie palców.

Zjadanie klocków polega na tym że przednia część (buzia hipcia) jest ruchoma, pod spodem jest pręt z takimi kawałkami gumy który obraca się wraz z kołami i wpycha klocki do środka. Zabawa fajna,ale dla tych którzy mają sporo przestrzeni do zabawy dla dziecka. Dla tych którzy maja małe mieszkania, raczej się ciężko bawić bo potrzeba do tego sporo miejsca.

Jeździ super po każdej powierzchni bo koła są bardzo solidne, pożądne i konkretne. Nie są z jakiegoś marnego plastiku, który mało co wytrzyma. Te są bardzo wytrzymałe i bardzo dobrze jeżdzą

Cały hipcio jest z plastiku, bardzo wytrzymały, kolorowy, łatwy do utrzymania w czystości.

Zabawka jest bardzo bezpieczna, nie ma kantów, rogów. Palce nie zostana nigdzie przytrzaśnięte.

Polecam ten jeździk bo jest inny niż te typowe, można zrobić z niego pchacz, a do tego zjada jeszcze klocki. A właściwie zjada wszystko nie tylko klocki Fisher Price. Poza tym jego niewątpliwą zalęta jest waga. Jest lekki i mały. Łatwo go gdzieś schować.