Cudo ^^
Mój synek ma wprawdzie dopiero 10 miesięcy, ale kiedy dostał ten nocnik od razu zaczełam go na nim sadzać. Był zachwycony zarówno wyglądem (słodka kaczucha), jak i melodyjkami. I już po dwóch dniach zaczął siusiac do nocniczka.
Muzyczka, która rozlega się po nasiusianiu jest przyjemna dla ucha, oraz, odpowiednio cicha. Na pewno nie wystraszy dziecka. Nie są to tandetne fanfary, a znane melodyjki, któremu towarzyszy kwakanie.
Co do budowy: mamy bazę nocnika, pojemnik na wiadome rzeczy i deskę do siedzenia. Wszystko bardzo łatwo i bardzo szybko się montuje i rozmontowuje.
Bardzo fajnym rozwiązaniem jest osłonka dla chłopców, z przodu deski. Nic się nie wylewa poza nocnik, wszystko ładnie spływa do pojemniczka.
Materiał, z jakiego jest wykonany pojemnik pozwala na szybkie pozbycie się zawartości, bez zbytniego brudzenia go. Wszystko bardzo łatwo się czyści.

Poza funkcją nocniczka, "kaczuszka" sluży też za stoliczek/podnóżek dla starszego dziecka. Deskę też można przełożyć do dorosłego sedesu.

Nocniczek ma antypoślizgowe nóżki, co jest ważne, przy wiercących się maluszkach.