Bardzo lubię firmę Fisher Price, wiele zabawek tej firmy jest moim zdaniem bezbłędnych, wręcz kultowych, ale niestety uważam, że grzechotki im nie wyszły :(

Małpka z bananami, chociaż ładna, mało nadaje się do zabawy. Producent podaje kategorię wiekową od 3 miesięcy, moje dziecko (5,5 miesiąca) sobie z nią poradzić nie może.

Zabawka przede wszystkim jest bardzo ciężka i kanciasta, co widać jak daję córce do rączki to od razu jej ta rączka z tą zabawką opada. Gdy próbuje włożyć ją do buźki jakąś jej częścią (najczęściej ogonem lub kiścią bananów) zahacza o oczy, bo zabawka jest duża i w ogóle nie wykalibrowana dla małych rączek.

Nie bardzo jest też miejsce na tej zabawce, które nadawałoby się wielkością do gryzienia, czy wkładania do buzi, gdyż cała małpa jest szeroka, a w niektórych miejscach jeszcze szersza :) jedynie ogon i kiść bananów łatwo włożyć do buzi, ale ogon kanciasty i może zadrapać dziąsełka a kiść bananów ciężko gryźć bo banany podłażą.

Ogólnie jak obserwuję córkę ta zabawka jest trudna w manewrowaniu, obracaniu nią, przekładaniu do rączki.
Po kilku próbach zabawy, jak córa albo się nią uderzyła, albo zadrapała, albo złościła że nie może jej włożyć do buzi schowałam ją głęboko, ponieważ pomimo tych wszystkich jej wad małpa strasznie podoba się mojemu dziecku:)

Cieszy się do uśmiechniętej mordki małpki, a jak jej przed oczami potrząsam małpą i kiście bananów uderzają o siebie (straszny hałas) córka śmieje się w głos, a oczy latają jaj na boki w rytm potrząsania :)

Z zalet to mogę jeszcze podać to, ze małpa ma ogon zawinięty w kółko i można powiesić ją na macie, fajnie wygląda i póki dziecko jej nie trzyma w rękach samo jest w miarę bezpieczna:)

Zabawka jest też łatwa do mycia, plastik jest solidny - taki gumowaty, farba trzyma się małpy i nie złazi.

Jednak moim zdaniem więcej wad niż zalet.