Moje włosy są bardzo gęste, a od pewnego czasu je zapuszczam, więc nie dość, że jest ich objętościowo dużo, to są jeszcze długie. No a wiadomo, że jeśli chcę, aby takie włosy ładnie się prezentowały, muszę o nie naprawdę porządnie dbać. Postanowiłam spróbować linii Herbal Care, a ponieważ mam naturalne blond włosy, wybrałam dla siebie rumiankową odżywkę.

Odżywka zamknięta jest w dużej tubie, dzięki temu, że stoi do góry dnem, bardzo łatwo ją wydobyć ze środka, nawet gdy już się kończy. Ze środka wydobywa się piękny zapach, przede wszystkim podoba mi się jego naturalność. Czuję prawdziwy rumianek i żadnej chemii.

Odżywka ma lekko białawy kolor, a jej konsystencja jest bardzo rzadka, co od razu mnie zmartwiło. Co prawda dzięki temu dobrze rozporwadza się ją na włosach, jednak traci przy tym na wydajności.

Producent zaleca nie spłukiwać odżywki, chyba, że włosy są skłonne do obciążenia. Moje są, dlatego spłukiwałam odżywkę - w przeciwnym wypadku zdecydowanie nie prezentowały się tak, jak powinny. Jednak gdy decydowałam się na spłukanie po 10 minutach dawała wspaniałe efekty. Nakładałam ją czasami aż od nasady, jednak najważniejsze było dla mnie jej działanie na końcówki.

Przede wszystkim ułatwiała mi rozczesywanie, gdyż moje włosy - czym dłuższe, tym bardziej się plątały i sprawiały więcej problemów. Rumiankowa odżywka idealnie radziła sobie z ich nieposłuszeństwem. Do tego sprawia, że włosy są lejące, nie puszą się i wyglądają na zdrowe.

Z czasem zauważyłam, że odżywka ta przynosi nie tylko chwilowe efekty, ale także długotrwałą poprawę kondycji włosów, zwłasza końcówek.

Dodatkowo, ogromną zaletą jest cena odżywki, która kusi do zakupu i sprawia, że nawet średnia wydajność nie jest problemem.