Nie wiedziałabym o istnieniu tego syropu, gdyby pediatra nie zaleciłaby go córce przy suchym, męczącym kaszlu.

Syrop sprzedawany jest bez recepty. Nie jest tani, ja zapłaciłam za niego 19,90 zł, jednak w butelce jest go aż 200 ml.

Krótko mówiąc syrop jest rewelacyjny! Już po dwóch dawkach kaszel wyraźnie zmniejszył się, a wcześniej mała tak kaszlała, że buzia praktycznie jej się nie zamykała i biedna nie mogła spać ;(
Po dwóch dniach mogłam syrop odstawić, bo kaszel zmienił się z suchego w mokry.

Polecam syrop islandzki wszystkim mamom, których dzieci męczy suchy kaszel. Syrop można podawać także w nocy dla łagodzenia napadowego kaszlu.

Nie zawiera alkoholu, można go podawać już rocznym dzieciom. Ma dobry smak, jest słodko-miętowy. Dzieciom bardzo smakuje, moja 20-miesięczna młoda go uwielbia.