Buhehe zabrzmiało jakby Ci przykro było z tego powodu :P
:D
natkap, ciesz się że nie XS :P
Alxia, kiedyś kupił xs, bo mu się pomyliło. Myślał, że close fit to będą jakieś... fajniejsze. Nie pomyślał, że ludzie od reklamy nie chcieli być brutalni dla ich użytkowników:P
I leżą sobie gdzieś w szufladzie. Aż wstyd na bangli pokazywać:P
No tak, tych to nie wstyd ;) hi hi hi, ale spoko, ja tez nie narzekam ;) więc zazdrościć nie będę :P
Natkap, własnie zapomniałam zapytać,,,a będzie prezentacja na modelu :D
Ika, jesteś niereformowalna...!:P
ika rozłożyłas mnie tym pytaniem :))
Red, podtrzymuję Twoje veto:P
Ika zabawa zabawą ale bym raczej nie chała oglądać takiego zdjęcia z modelem hehe
Oj żartowałam przecież ;)
wystraszyłaś niektórych tym żartem :D
jesteście takie szalone że aż strach się bać hehe
jestem ciekawa czy ktoś by się odważył wstawić taką fotę hehe
Oj dziewczyny, czasami jesteście niemożliwe...
--
Jedna coś napisze /odważniejszego niż norma przewiduje/, reszta ucieka.
-
Więcej luzu;) - piszę to ja - Red.
Ika, nikogo innego sobie nie wyobrażam w roli autora takich zdjęć...:P
Dzięki Natkap, naprawdę dzięki :P
Ja tez o ka o Tobie pomyślałam no i może Natkap hehe Julka swojego Marka by przekonała hehe
ja odpadam mój się nie nadaje do takich fotek wszystko by brzuch zasłonił hehe (mam nadzieję, że tego nie przeczyta )
To chyba jednak bym musiała się Pawła zapytać. Ze mnie raczej żaden model w tej dziedzinie bueheheh
Mam genialny pomysł /jak wszystkie moje pomysły/.
--
Założę wam ukryte forum dla was 2 czy 4 i sobie pogadacie, powklejacie foty a reszta nie poczuje się urażona tematem.
Jeśli ten temat jest nieodpowiedni, powiedz. Nie musimy o tym rozmawiać. Zawsze możemy rozpocząć niezwykle pasjonującą dyskusję na temat zawartości pampersów naszych dzieci;)
Red nic co ludzkie nie jest nam obce ;)
Natkap to do mnie było?
Chyba nie...
Ja mogę sobie z wami pogadać;) ehhehe nie o pampersach, na tym znam się mało.
Odnoszę wrażenie, że niektóre osoby czują się zażenowane tematem, ale pewnie mi się tylko wydaje...;)
Red, ja też chcę do zamkniętego forum jakby co ;) na forum publicznym nie lubię się uzewnętrzniać :P
Wystarczy nie czytać...:)
Nie spamujemy tutaj seksem i nagością pod każdym produktem. Nie piszemy też opowiadań erotycznych pod każdym zdjęciem...
Jesteśmy dorosłymi osobami...:)
Wiedziałem, że chętnych jest dużo /pod przykrywką/ ehhehehehe
No to co założyć wam to forum czy nie? /powaga/
Red: mała sugestia... skoro wchodząc w zdjęcia piwa pokazuje się tekst z pytaniem, czy mam 18 lat, to tutaj tym bardziej powinien być taki komunikat - ostrzeżenie. Talk mi się wydaje.
No bez jaj...:P
Zwykła rozmowa pod zdjęciami jest wygodniejsza, niż forum. Ale wybór nie należy do mnie.
Chociaż jestem trochę zażenowana "poprawnością polityczną"... Przecież Ika tylko sobie zażartowała... Jak zawsze:) To miłe, zabawne i w żadnym wypadku nie gorszące.
(przepraszam, jeśli byłam niemiła; wina ciśnienia, nie moja:P)
ale ze co ? założysz nam forum gdzie będziemy wchodzić i o seksie gadać?
no to taki dziwny twór by był i pewnie w mig przyciągnął by dziwnych odbiorców :)
nieee, według mnie jest dobrze jak jest, czasem nas poniesie i sobie pożartujemy, ale chyba nie robimy nic co by mogło kogoś zgorszyć, tu się dzieje wszystko spontanicznie, a tam to by było jakoś dziwnie, po głowie mi już chodzi jakas jaskinia nierządu :))
Podzielam zdanie Natkap i mamy_emilki ;) Nic pruderyjnego tutaj się nie odbywa,,ani nawet z nazwy nie wymienia ;)
Dokładnie się z Tobą zgadzam...:P Wyobraziłam sobie zamiast zdjęć profilowych zdjęcia tego, o czym żartowała Ika... xD
Nie idźmy tą drogą :P
Przestaję rozumieć o co chodzi.
Może ja też uściślę.... byłoby miło mieć forum, dostępne tylko dla zarejestrowanych użytkowników, lub wybranych (czytaj aktywnych), do którego nie byłoby dostępu zewnątrz, bez rejestracji, a rozmowy nie byłyby indeksowane przez Google. Jestem moderatorką kilku takich for na Goldenline i świetnie się to sprawdza.
No to już sobie same ustalcie co kto chce i jak.
--
Niektórzy - jak widać mogą pisać o sexie bez problemu, inni mają z tym problem /ok nie moja sprawa/.
Ja idę do domu, więc jak coś ustalicie to sobie odnajdę albo i nie.
Red ja znam twój problem,,jesteś facetem, więc nigdy nas nie zrozumiesz :P
Marek raczej aż na takie coś by się nie dał namówić hehehehehehe :P
a może i by dał, kto go tam wie:P
wooow znowu chwilę mnie nie bylo i takie rozmowy sie rozkrecają. Ika, jesteś absolutnie niereformowalna i za to cie uwielbiam :)
natkap, nie zazdroszcze, bo u mnie tez calkiem przyzwoicie ;D ale dobrze wiedzieć, ze nie jestem sama ;)
Jak tam wesele? Buty się sprawdziły?;P
wesele szalone, dla mnie az za bardzo w stylu nowoczesnym :) a buty ściagalam i zamieniałam na inne już po 45 min. Natkap, tak france zdarły mi palucha, ze dziekowałam sama sobie za odrobinę oleju w głowie i zapasowe szpilki w bagazniku!
Czyli nie tylko u mnie najładniej wyglądają na półce...;)
Na czym polegał ten nowoczesny styl?:)
kurde, dotarłam tylko do miejsca gdzie Red pisze o ukrytym forum... :D
I jestem za :P Szkoda że mnie ominęła ta ciekawa dyskusja :P
Ale przynajmniej znalazłam 1 numer "ale pychota" i mam 12 foremek na babeczki! HA! :D
lista długa
mlodzi nie przyjmowali zyczeń, nie mieli pierwszego tańca, dziękowali rodzicom za pomocą kiepskiego filmiku, nie mowiac ani słowa, menu weselne było mocno przesadzone, dj darł się niemilosiernie,mlodzi siedzieli ze znajomymi, cala reszta po przeciwnej stronie, rodzice mlodych po przeciwnych koncach stolu. Dla mnie to takie disco dla mlodych i bardziej jak impreza dla znajomych niż wesele. No ja na takim bawiłam się pierwszy raz, ale może to teraz tak wygląda. Matko, stara jestem i chyba mam konserwatywne podejscie do wesel :D
Wiesz, to ich dzień... A skoro im się podobało, to imprezę można zaliczyć do udanych...:P
Lady moja siorka miała w lipcu wesele
i pierwszego tańca też nie mieli, życzenia były ale bez kwiatów tylko z winem lub książką; siedzieli z młodymi ludźmi i znajomymi; rodzice siedzieli dalej z babciami wujkami; podziękowania w formie slajdów (od narodzin do wesela historyjka ale opowiadali - dziękowali za rózne etapy zycia - to akurat było śliczne)
no pewnie, ze tak! Dlatego grzecznie się dostosowałam :D i bawiłam do białego rana :)
Fajnie:) My zamiast kwiatów poprosiliśmy o pampersy. Oddaliśmy dla domu dziecka, im się przydadzą takie rzeczy:) A kwiaty po tygodniu trafiłyby do kosza...:)
Super pomysł! Moi młodzi chcieli wino zamiast bukietów ;P
Też sobie fajnie wymyślili:D Następnym razem (hahah:P) Też poproszę o wino, a co!:D
a ja brałam tak dawno ślub, że były kwiaty
u mnie też kwiaty ;) Nie mieliśmy żadnych preferencji co do prezentów ;)
A we wrześniu idę na ślub kuzyna męża i dostaliśmy ładny wierszyk, który mówił żeby zamiast kwiatów dawać pieniążki do skarbonki podczas wesela i te pieniążki będą przeznaczone na leczenie chorego dziecka.
My też prosiliśmy o wino zamiast kwiatów.
hahaha, ale się uśmiałam :D
Natkop, ale opinii o produkcie nie dodałaś ;)