Regenerujący balsam do ciała na noc przywiózł mi mąż z domu (byłam na wakacjach),gdyż miałam bardzo wysuszoną skórę na nogach.Właśnie niewiele wcześniej zakończyłam wczasy we Włoszech,gdzie opalałam się przez wiele godzin dziennie oraz kąpałam się w słonym morzu.To zaowocowało suchą skórą.Wracając z Włoch pojechałam do rodziny i zapomniałam zabrać ze sobą jakikolwiek balsam do ciała.Był problem z kupieniem czegokolwiek (wieś),więc mąż przywiózł mi pierwszy lepszy balsam.Akurat był to Dove.Od razu mi się spodobał.Gdy się nim wysmarowałam od razu poczułam ukojenie skóry nóg,skóra przestała się łuszczyć,balsam pięknie wchłonął się w skórę ,a ja wreszcie mogłam założyć krótką spódnicę.Nogi wcześniej miałam białe od soli i od słońca.Dove zdziałał cuda.Nie stosowałam go tylko na noc,ale też na dzień.Zapach ma przecudowny,całe mieszkanie pachniało tym balsamem w trakcie smarowania,ja również.Balsam ma dość gęstą,aksamitną konsystencję,nie leje sie przez palce.Jest trochę mniej wydajny niż inne produkty Dove,ale ten zapach rekompensuje wszystko.Mógłby tylko więcej pobyć na skórze - po 2,3 godzinach już go nie czuć.Sprawdziłam to smarując się w dzień,ale i tak bardzo polecam.