Praliny, cukierki w czekoladzie
Nie jestem fanką tego typu cukierków, dla mnie są trochę zbyt słodkie, ale czasem lubię kilka zjeść jak mam ochotę na coś właśnie słodkiego.
Cukierki, a raczej małe nadziewane czekoladki, są oblane bardzo dobrą mleczną czekoladą, a w środku są z różnym nadzieniem do wyboru.
Mnie osobiście najbardziej smakuje adwokat, ponieważ jest chyba najmniej słodki, jednocześnie lekki w środku z gęstym mięciutkim nadzieniem lekko alkoholowym.
Każdy cukierek jest bardzo ładnie zapakowany w błyszczący papierek, każdy w innym kolorze z nadrukiem odpowiednim do rodzaju cukierka.
Cukierki są miękkie, co jest ich dużym plusem, rozpuszczają się w ustach tak jak lubię.
Cena nie jest wysoka, jak na takie pyszne cukierki, ponieważ ja je w promocji kupowałam za 14.99 za kg. A widzę je dość często w promocji. Poza promocją kosztują 19.99 więc też nie jest to bardzo drogo...:)
Zalety
Mleczna czekolada.
Miękkie nadzienie.
Ładne kolorowe opakowanie.
Cena.
Czyżby wszyscy byli na odwyku od cukierków...? hehe
Ja myślałam że znikną natychmiast jak wstawię fotkę a one jeszcze są...:))))
mniaaaam! na wieczór tak kusić cukierkami, oj Mtteam :)
fajny efekt, na miniaturce wyglądało na odbicie lustrzane :)
Nie lubię tego typu cukierków ;)
No a ja się troszkę objadłam bo hmmmm nie mogłam się opanować...:)))
A jakie lubisz angelisiak...?
sporo ich jest, ale np. Michałki... i wszelkie praliny w mlecznej czekoladzie,, cienko oblane... Wybredna jestem :D
Praliny z tej firmy są bardzo delikatne i nie są aż tak słodkie jak inne czekoladowe i ja je bardzo lubię...:)))
Chociaż także jestem wybredna....:)
Próbowałam ich kiedyś, ale niestety... ;/
A może jadłaś te....?
http://bangla.babyonline.pl/opinie/p28809/mieszko-advocat-pralina-z-nadzieniem
Są z innej firmy i smakują też inaczej...:)))
Orzechowe mogłabym zjeść;)
Ładne zdjęcie:)
Mm,,,,Niedobra ty }:> O tej porze takie rzeczy
o tak, jadłam je bo ktoś z rodziny uparcie je kupuje :))) Nie lubię w nich gorzkiej, grubej czekolady. Samo nadzienie jest ok :PPP I ładnie wyglądają...
No właśnie ja też ich nie lubię, a z firmy Dobosz są delikatne i w mlecznej czekoladzie...:))
A mnie adwokat bardzo przypadł do gustu...:)))
do Ciebie to tylko wpadać w gości takie pychotki albo kawka albo cuksy a i coś mocniejszego widzę
Wszystko się zawsze znajdzie...:) Zapraszam...:)
Widać , świetna z Ciebie gospodyni zawsze przygotowana
Trzeba korzystać ze wszystkiego, cieszyć każdą chwilką i umieć te chwile wykorzystywać...:)
Świetne podejście -tylko pozazdrościć optymizmu
Jak już się stało przed bramą Św Piotra to teraz inaczej się patrzy na różne rzeczy...:)))
Wszystko się przewartościowuje...:)))
Co Ty za straszne rzeczy piszesz o tym Św Piotrze
To prawda, lekarze uratowali mi życie...:)
To co piszesz to jednocześnie i straszne i wspaniałe
ale jak oglądałam Twoje zdjęcia to tak myślałam że jesteś bardzo pozytywną kobitką
Dla mnie wspaniałe, mogę jeszcze trochę cieszyć się życiem...:)
Dlatego wiem jak cenna jest każda chwila...:)
Dziękuję lilify...:)
Mogę wiedzieć jak masz na imię...?
Jasne, ale coś w tym jest Twój optymizm i pogodę ducha widać na zdjęciach (nawet na tym głównym)
Miło mi Cię poznać Ulka...:)