Często po nią sięgam, jeśli po prostu muszę mieć coś w buzi. Uwielbiam ten kwaśny smaczek, który potem po przegryzieniu zamienia się w kosztowanie słodkiego syropku (świetne połączenie!). Guma kosztuje grosze - bodajże u mnie w sklepach 20gr, a dostać można wszędzie.
Podsumowując - lubię, bardzo lubię.