Z dodaniem recenzji tego produktu zwlekałam bardzo długo, kurację rozpoczęłam 4 miesiące temu. Skąd ta zwłoka ? Nie jest to preparat, z którego działaniem można się zapoznać w tydzień, dwa, a nawet w miesiąc. Dotknął mnie problem może troszkę nietypowy, po ostatnim urlopie w ciepłym kraju ( grudzień 2012 )zrobiły mi się na dwóch dużych palcach u stóp pionowe kreski, jakby pęknięcia, drobne jak nić. Poszłam oczywiście do dermatologa (luty 2013 ) i oznajmiono mi, że to może być od basenu, a może od czegoś innego, ale to na pewno jest grzyb. Byłam w szoku, bo stosuję peelingi i ogólnie bardzo dbam o higienę stóp. Ale skoro tak to musiałam przyjąć tą wiadomość i rozpocząć leczenie. Przepisano mi żel do paznokci, ale tak okropnie pachniał i po tygodniu skórki wokół paznokcia zrobiły się białe, jakby odparzone. Poszłam więc kolejny raz do dermatologa i Pani opryskliwie powiedziała że to efekt uboczny, jak się nie dba to tak się ma. Kupiłam zwykły krem z apteki na grzybicę i smarowałam stopy a preparat trafił do kosza. Jednak krem nie pomagał na paznokcie, skórki się wyleczyły.

Zobaczyłam na stronie bangli możliwość przetestowania kremu i lakieru na grzybicę zapaliło się małe światełko - zgłosiłam się. Udało mi się załapać do testów i od razu pierwszego dnia po otrzymaniu przesyłki rozpoczęłam testowanie.

Pierwsze moje wrażenie było bardzo, bardzo pozytywne. Żel jest w estetycznym pojemniczku z pędzelkiem o pojemności 12 ml. Co wprawiło mnie w osłupienie to jego zapach, w żadnym wypadku nie jest nieprzyjemny, nie drażni. Rozpoczęłam smarowanie i tu kolejna niespodzianka, poprzedni który stosowałam miał dokładnie taką samą konsystencję - czyli porównywalną do lakieru do paznokci, ale nie sechł do 10 minut, ten z firmy boderm jest suchy po minucie, może dwóch.

Efekty:

Po pierwszym miesiącu efekty praktycznie nikłe. Paznokcie jak pęknięcia miały, tak miały. Jednak, co troszkę mnie wystraszyło na dole paznokci pojawiły się delikatne zgrubienia. Nie wiedziałam co to oglądałam, myśląc że może się uderzyłam, ale w dwa duże palce? To niemożliwe. Jednak nie zaprzestałam kuracji.

Po drugim miesiącu stosowania zgrubienie przeniosło się i zajmowało już około 3-4 mm paznokcia i było idealnie gładkie, wyglądało to jakby rósł mi nowy paznokieć.

Po trzecim miesiącu "nowy" paznokieć dochodził już do około połowy płytki, pojawiła się też pozioma kreska, dokładnie taka sama jak pęknięcia pionowe, która jakby oddzielała stary chory paznokieć od nowego zdrowego. Byłam tym bardzo zdziwiona, ale jednocześnie zadowolona, bo widziałam że faktycznie paznokieć zdrowieje "w oczach".

Po czterech miesiącach w dniu pisania recenzji:
Paznokcie wyglądają bardzo dobrze, jeszcze do końca kuracji pozostał miesiąc może nieco dłużej. W tej chwili nowy paznokieć zajmuje 3/4 płytki paznokcia, jest zdrowy, bez kresek czy uszkodzeń. Ma zdecydowanie jaśniejszy kolor od paznokcia któremu zostało jeszcze 3-4 mm.

Reasumując: produkt działa ! Jestem bardzo zadowolona z jego efektów, jak producent podaje w ulotce - pozbycie się tego typu dolegliwości jest długotrwałe, zgadzam się i przy tym jest w 100 % skuteczne. Polecam produkt każdemu, bo naprawdę warto.