Używałam go tylko na dzień, ponieważ w nocy nie potrzebuję efektu matowania. Krem ma delikatną, lekką konsystencję. Pachnie subtelnie, zapach jest z gatunku nie narzucających się. Twarz posmarowana nim rano zachowuje mat do około 5 godzin. Po tym czasie trzeba wspomóc się pudrem lub bibułkami matującymi.
Nie zapycha i nie uczula, mimo matowienia rzeczywiście dobrze nawilża, nie wysusza. Używam go tylko latem, bo na zimę/jesień moja skóra potrzebuje czegoś bardziej treściwego.