Uwielbiam kosmetyki BIELENDA ze względu na skład , różnorodność i świetne opakowania które pozwalają na wydobycie kosmetyku do samego końca
Niestety GRANAT do skóry normalnej baaardzo mnie rozczarował .
Początkowo bardzo zainteresował mnie zawartość gdyż uwielbiam kosmetyki z granatem . Po rozpakowaniu moim oczom ukazała się owocowa konsystencja pięknie pachnącego kosmetyku . Od razu wieczorem postanowiłam go wypróbować !
Rozprowadzanie kosmetyku po ciele było bardzo przyjemne , delikatne . Odczuwałam przypływ delikatności mojego ciała .
Byłam zachwycona!
Jakie było moje wielkie (negatywne) zaskoczenie kiedy po osuszeniu ciała ręcznikiem zauważyłam drobinki brokatu . Nie spodziewałam się , że to dopiero początek . Po przebudzeniu się rano , na moim ciele zauważyłam wielkie żółte plamy z czerwoną obwódką ! Wyglądało to okropnie i strasznie swędziało ! Nigdy tego typu kosmetyk mnie nie uczulił , tym bardziej , że w składzie nie było niczego takiego co wydawało by się 'groźne' . Nie spodziewałam się tego tym bardziej po kosmetyku BIELENDA .