Kapcie Befado synek nosił przez wiele lat.Niestety odkąd urosła mu nóżka (obecnie nosi rozmiar 38-ten dla dorosłych) nie może już tych kapci nosić.A bardzo nam pasowały.Synek dopiero niedawno nauczył się wiązać buty na sznurówki i teraz nie ma z tym problemu,ale gdy był mniejszy mógł nosić kapcie/buty tylko na rzepy.I wybieraliśmy do chodzenia właśnie Befado na rzepy.Oczywiście tylko kolory ciemne,bo dla chłopca.Problem był tylko z numeracją,bo kapcie były do numeru bodajże 26,a potem trzeba było szukać kapci innych firm.Synek od niedawna nosi właściwe tenisówki,kiedyś używał kapci Befado do chodzenia po domu jak i po dworze (miał zawsze dwie pary).Kapcie są wytrzymałe,w zasadzie synek wyrastał z każdej pary i dlatego trzeba było kupić mu nowe,nie dlatego,że się psuły czy rozpadały.Łatwo się je czyściło np.ściereczką z mydłem i wodą.Są bardzo wygodne w zakładaniu,tylko wsuwa się nogę,zapina na rzep i gotowe.Synek sam sobie zdejmował i zakładał kapcie,gdy już był troszkę większy.Do tego synek ma bardzo wąską stopę i zdarzało się,że inne kapcie mu spadały.Akurat Befado dzięki regulowanym rzepom pozwalały się dopasować do kształtu nogi.Jednym słowem polecam.