He he, podpis zdjęcia genialny ! :P Też mam to narzędzie tortur , ale rzadko używam ;)
Gratki ;))
Podpis cudowny - idealny na poprawę humoru :D
Bocian albo córka śmieciarza - te nazwy mi się obiły o ucho. Kiedyś był program o machinach tortur - szczęka opada co ludzie stworzyli w przeszłości...byk z brązu to mój faworyt ;)
od razu narzędzie tortur :P
kupiłam kiedyś jedną, ale szybko komuś oddałam, bo zupełnie się u mnie nie sprawdziła
Hhehhe dobre :P A zdjęcie bardzo fajne z takiej perspektywy :D Moje gratulacje
ja nie używam tego narzędzia tortur
bardzo podoba mi się pomysł z środowym poczuciem humoru , w środku tygodnia jak najbardziej wskazane
Do tej pory omijałam to narzędzie tortur ^^
Super zdjęcie na poprawę humory podczas zapisów na studia, o tak :D
W podpisie coś jest,,,
mam to narzędzie tortur w nieco innej wersji i kształcie :)
Kiedyś jej namiętnie używałam, ale teraz leży bezużyteczna ;p
Podpis do zdjęcia jest boski :D haha
Ja tam od zalotek wolę podkręcające tusze do rzęs :p
Świetny podpis do foty :D
Ja raczej nie używam tego narzędzia ;p
Raczej przyrząd do naznaczania niegrzecznych dziewczynek ;)
Taka szkarłatka łatka w widocznym miejscu ;)
hehe dobre:) mnie ten podpis i wygląd "maszyny tortur" skojarzył się z jakimś narzędziem ginekologicznym:P
Mnie w pierwszej chwili z tzw. gruszką dopochwową używaną w dawnych wiekach do torturowania :P
Ale to chyba dlatego, bo za długo przyglądałam się narzędziom w twierdzy w Kłodzku ;)
A tak poważnie, to nie używałam nigdy takiego cuda i jakoś nie ubolewam z tego powodu ;)
Całe szczęście, że jestĘ mężczyznĄ eheheh....gruszki mi nie grożą.
hehe ja ani gruszki dopochwowej ani zalotki nie używałam i nie używam, i raczej nie zamierzam:P chyba, że mnie ktoś na tortury weźmie:D
Urządzenie do wyrywania włosów z oka.
Urządzenie ciekawe ,nie używałam nigdy ;)
Jeszcze nie miałam potrzeby używania tego narzędzia tortur :P Radzę sobie bez i nie jest tak źle :) Ale podpis do zdjęcia genialny :D
Red, tak się nie ciesz, bo owe gruszki wkładano też do innych otworów ;)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Gruszka_%28narz%C4%99dzie_tortur%29
W zasadzie mnie też nie grożą, bo jestĘ grzeczna :P
Nie no jasne.
Średniowiecze znane było z tego, że 'bycie grzecznym' oznaczało za każdym razem co innego hehe.... ;P
A gruszki to za głoszenie herezji /głównie/ no a potem prosta droga na stos.
padam przy tych tekstach. A ja nie nawidze zalotek ajc...
Buahahahaha faktycznie narzędzie tortur :D:D:D
Kiedyś dawno temu miałam je w ręku i bardzo szybko się pozbyłam, bo nie dla mnie takie tortury :D
Podwędziłam to narzędzie tortur za dzieciaka siostrze ciotecznej - nie mając pojęcia jak tego użyć...efekt był taki, że straciłam rzęsy na prawej powiece :D No i się od razu wydało, że "pożyczyłam" ów cudo :P
nie posiadam, boję się .... ;)
przez Was poodwiedzałam strony o średniowiecznych narzędziach tortur, teraz mi się będą śnić w nocy ;)
Najlepsze tortury stosowali chyba na zamku w Malborku ;)