Na zakup zachęciła mnie koleżanka, która bardzo zachwalała ten produkt. Ze względu na intrygujący skład i przystępną cenę (ok. 15 zł) kupiłam od razu opakowanie zawierające 50 tabletek.

Od razu zaznaczam, że suplementu stosowałam tylko w sytuacjach ekstremalnych i nie stosowałam się do codziennej zalecanej dawki spożycia. Często brałam nawet do 4 kapsułek dziennie. Jednakże nie zauważyłam żadnych skutków ubocznych. Mimo wszystko nie zalecam przyjmowania na czczo, gdyż mogą pojawić się nudności.

Muszę przyznać, że mnie Sesja bardzo pomogła. W okresie zimowym jestem ospała, wiecznie zmęczona i mam problemy z koncentracją. Pigułki pomogły opanować mi moje główne problemy, przede wszystkim o wiele łatwiej było mi się skoncentrować na opanowywanym materiale. I nie był to efekt placebo, od początku zdawałam sobie sprawę, że może być to tylko nieudolna próba manipulacji i nie podchodziłam z zaufaniem do producenta. Jednak przyjmowane sporadycznie i w rozsądnych ilościach mogą pomóc.

Osobiście nie zalecam dawkowania ustalonego przez producenta. Przyjmowanie tabletek przez miesiąc (a la kuracja) może uodpornić organizm na działanie składników aktywnych, a przez to tabletki mogą po prostu nic nie działać. Polecam przyjmowanie kapsułek tylko i wyłącznie w skrajnych przypadkach.

Ponadto kapsułki są małe, łatwe do połknięcia. Spotkałam się w aptece z wersją 30 oraz 50 tabletek, a także z pastylkami rozpuszczającymi.